Pierwsza produkcja na PC w tej książce :D
Od razu zastrzegam, że jest to gra mojego dzieciństwa, więc sentyment może zaćmiewać mi osąd ale przegrałem ponad dobrą godzinę aby to zniwelować.
Ale od początku. O zajebistości tej produkcji, która powstała w 2006 roku niech świadczy fakt, że najnowszy patch (co prawda fanowski ale jednak) powstał w marcu tego (2017) roku.
Wydawcą jest EA i w tym punkcie już wszyscy rozumieją dlaczego oficjalne aktualizacje zatrzymały się na 1.6. Dla niewtajemniczonych nasze "kochane" EA, które jest chyba najbardziej korporacjonistycznym developerem jakiego znam, postanowiło odłączyć serwery wszystkich swoich gier w 2013 "bo tak", po to aby ludzie nie grali w ich stare gry (które są głównie multiplayerami) tylko kupowali nowe.
Zdzierstwo? No raczej.
Wracając.Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie II jak sam tytuł wskazuje jest dziełem na bazie Tolkienowskiego świata.
A tak się przypadkiem złożyło, że to moje ulubione uniwersum :)
Akcja przenosi nas do Wojny o Pierścień, gdzie to nasz Frodo Bagins ze swoim półhomo przyjacielem niosą kawałek złota do Mordoru. Ogólnie to gracz ma na to wywalone, bo obok dzieją się ważniejsze rzeczy - akcja gry. (Która jest w wielu momentach niekanoniczna)
Bez większych spoilerów. Mamy dwie kampanie dobra i zła. W kampanii dobra Okazuje się, że Sauron nie rzucił wszystkiego co miał na Gondor ale jego wielotysięczne armie ruszyły na północ do Ereboru - największego państwa-miasta krasnoludów. W tym samym czasie sojusznicy Czarnego Pana - gobliny pustoszą spokojne dotąd ziemie Zachodu. Z Rivendell rusza swoista krucjata, którą dowodzi gracz.
A w kampanii zła analogicznie - pustoszymy północne Śródziemie niszcząc wszelki opór.
Grafika jest git tj. starzeje się ale jeszcze nie bije po oczach.
Mechanika zabawy jest miodna pomimo prostoty. Jakiej? Ekonomia jest uboga - budujemy budynek i on wydobywa dla nas jedyny surowiec, natomiast jednostki zwalczają się na zasadzie "papier, kamień, nożyce" ale to zbyt nie przeszkadza.
W twierdzy można zrekrótować kultowych bohaterów je dnakże nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć własnego, wedle swojego widzimisię.
A teraz największa zaleta tej produkcji: klimat
Ta gra ocieka wręcz klimatem! Podkład muzyczny z dzieł Pettera Jaksona liczebne armie przypominające Total Wary dialogi jak z filmu, Golum szwędający się po mapie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Naprawdę polecam chociażby dla klimatu zapoznać się z powyższym.
Tak naprawdę mogę się przyczepić do dwóch rzeczy.
1. Balans (a przynajmniej na początku) po prostu elfy na 1.0 to było takie OP ścierwo, że głowa mała! Na szczęście wystarczy zaktualizować produkcję (polecam do 1.9) i problem sam się rozwiązuje.
2. Nie ma praktycznie fizycznej możliwości abyście to kupili. Sorry ale po prostu gra nie jest w żaden sposób wspierana i ciężko ją dostać. Zostaje (dla was bo ja mam orginał :) ) pirat.
Niemniej polecam z całego serducha <3
8.5/10
CZYTASZ
Jakim cudem to pływa?! Czyli statki, shipy i nie tylko
RandomTo co sugeruje tytuł, będę oceniał shipy/relacje, bo: A. Chcę B. Jest to w miarę proste, a obecnie mogę jedynie pisać na telefonie co nie jest zbyt wygodne (Okładka tymczasowa, jak masz propozycję to podeślij)