VII „Pierwsze spotkanie"

212 6 0
                                    

 Spiżarnia znajdowała się parę kroków od jadalni, była prostokątnym pomieszczeniem o sporej wielkości

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Spiżarnia znajdowała się parę kroków od jadalni, była prostokątnym pomieszczeniem o sporej wielkości. Przy każdej ścianie stały regały, miały ponad dwa metry wysokości, zadarłam głowę i zastanawiałam się jak miałabym ściągnąć coś z wyższych półek. Cathy widząc moją minę zaśmiała się i wskazała ręką na drabinę. Wyciągnęła długą listę i spojrzała na jej zawartość.

- Musimy skupić się na najważniejszych lekach, bo niestety obawiam się, że nie starczy nam na wszystko – spochmurniała – wszystkie słoiki są opisane i posegregowane na regałach po prawej. Myślę, że zaczniemy od maści na rany, leków przeciwbólowych i syropu przyśpieszającego zrastanie kości – wcisnęła mi w dłoń listę i zaczęła rozglądać się po półkach.

Rzuciłam na nią okiem i ujrzałam nazwy, niektóre kojarzyłam, więc może nie będzie tak źle.

Rzuciłam na nią okiem i ujrzałam nazwy, niektóre kojarzyłam, więc może nie będzie tak źle

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

           

Skrzynka powoli zapełniała się, udało nam się jeszcze znaleźć rośliny na tabletki przeciw gorączce, odżywkę witaminową, maść na mocne stłuczenia i syrop pomagający przy zatruciach.
Zadowolone wróciłyśmy do izby i zaczęłyśmy przygotowywać składniki.

- Zostaniesz z nami? – niespodziewanie zapytała mnie lekarka – Bardzo przydałaby mi się pomoc a chętnych brakuje. Wolą siedzieć w salonie, grać w jakieś gry lub oglądać telewizje.

- Jeszcze nie podjęłam decyzji, czekam na rozmowę z Nickiem. Mam nadzieję, że rozwieje parę moich wątpliwości. Sama zajmujesz się tym wszystkim? Naprawdę nie przydzielono Ci nikogo do pomocy? – byłam zszokowana, w każdym stadzie było co najmniej trzech medyków. Nie mogłam wyobrazić sobie, jakby Cathy radziła sobie samotnie w trakcie wojny – uważam, że powinnaś porozmawiać o tym z Nethem.

- Neth? – roześmiała się – nigdy nie słyszałam, aby ktokolwiek zdrobnił jego imię. Rozmawiałam wiele razy, przydzielał kogoś, a ta osoba uciekła po dwóch dniach. Narzekali, że oni się do tego nie nadają, że to za ciężka praca i zabiera im czas, który mogliby poświęcić na treningi.

Alfa Księżyca 🌙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz