" Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu pokaż mu że masz tysiąc powodów do radości "
Zastanawiam się jak będzie w innym mieście z innymi ludźmi i czemu ten chłopak jest koło mnie i jedzie do babci ! Mogę sobie tylko zadawać takie banalne pytania bo na pewno nie zostanę odpowiedzi . Obserwuję przez szybę uśmiechniętych nastolatków , biegających dzieci i staruszków z zakupami z muzyką widać że nabiera kolorów i blasków świat ale czy tak na prawdę jest ? Samochód spowalnia .Odwracam wzrok i widzę szcztucznie uśmiechniętego chłopaka ale nie tryskał radością już wiem że nie będę go lubiła . Nagle uświadomiłam sobie że zatrzymaliśmy się , usłyszałam dźwięk zamykania drzwi . Otworzyłam drzwi i wysiadłam .
- to już tu ?
Powiedziałam łamiącym się głosem do policjanta .
-tak
Wiedziałam że w samochodzie nikogo nie ma . Szłam za mężczyzną do nie wielkiego domku . Włosy delikatnie przykryły mi twarz mój jedyny obiekt który wiedziałam to swoje buty .Stałam nie wiedząc co mam ze sobą zrobić . Nie spodziewanie drzwi się otworzyły z lekkim skrzypnięciem .podniosłam głowę ujrzałam miłą staruszkę . Oczy wypełnione blaskiem . Podeszła do mnie delikatnie , ścisnęła moje obie ręce .
- moja wnusiu jak cie dawno nie widziałam !
- zgadza się babciu
- dziękuję panu za przywiezienie Rose
- nie ma sprawy Do widzenia ! Trzymaj się Rose !
Babcia zaprosiła ruchem ręki żebym weszła i tak zrobiłam . Na korytarzu leżały moje walizki spytałam się pytająco a babcia tylko się uśmiechnęła . Zostałam przyprowadzona do kuchni . Usiadłam na krześle i bawiłam się komórką . Nie spodziewanie telefon został mi zabrany przez jakąś osobę podniosłam głowę . To był ten chłopak siedział na krześle obok mnie i się patrzył na mnie jak na jakąś psychiczną . Zostałam chęci się zapytać co ta za bezczelny chłopak .
- babciu kim jest ten chłopak ?
Smutnie się spojrzała i usiadła zmęczona na krześle . Wiedziałam że to będzie coś ciężkiego .
- Rose to będzie trudne dla ciebie , ale tak już jest . .. Masz brata bliźniaka ..to Will twoi rodzice nie mogli się zając Will'em nie dawali sobie rady ja postanowiłam nim się zająć ..i zawsze powtarzano ci że kiedyś go zobaczysz ale musiałaś zapomnieć o nim...
To musiała być prawda przecież jesteśmy tacy podobni . W duszy się cieszyłam że mam brata ,ale nie mogę pojąć czemu było to ukrywane że mam brata ? Czułam na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Spojrzałam na mojego " brata " on tylko się lekko ale szczerze się uśmiechnął . Wiedziałam że nie będę płakać ale jest dla mnie to cios .I czemu tak się zachowywal a teraz taki grzeczny ?
- choć zaprowadzę cię do twojego pokoju
- ok
Szłam za Will'em podziwiając piękne obrazy które były powieszone na ścianie . Will się zatrzymał ,otworzył drzwi i ukazał się piękny kolor fioletu , białe meble i wielkie łóżko .
-podoba się ?
-bardzo !
- cieszę się bo to ja robiłem ci pokój
- i się udał
- przy drzwiach masz walizki
-ok mogę pobyć sama ?
Zamknął za sobą białe drzwi . Na sam widok pokoju zrobiło mi się dobrze na sercu że Will tak się postarał . Skoczyłam na wielkie łóżko i byłam w raju . Spojrzałam na zegar gdzie widniała godzina dwudziesta . Po stanowiłam zejść na dół . Na dole czekała na mnie kolacja aż się uśmiechnęłam na widok babci i Will'a miałam ochotę ich mocno przytulić i powiedzieć " witajcie " .Usiadłam i zaczęłam jeść . Po kolacji pożegnałam się z nimi i pomaszerowałam do swojego pokoju . Otworzyłam walizkę i wyciągnęłam pierwszą z brzegu koszulkę i spodenki dresowe .Wyszłam z pokoju i szukałam łazienki bo na pewno ktoś zapomniał mi poprowadzić po domu ale i tak za rogu braciszek wyleciał jak opętany pewnie z swojego pokoju .Zaprowadził mnie do łazienki i powiedział ciche " przepraszam " . Wzięłam krótki prysznic i przebrałam się w przygotowane ubrania . Weszłam pod miękką pościel , przytuliłam się do poduszki . Teraz mogę zasnąć spokojnie choć nie jestem spokojna bo myślę o rodzicach ale będę ich odwiedzała. Warto było przeżyć te dni bez uśmiechu . Mam brata , babcie i rodziców już wyobrażam te dni kiedy wszyscy będą zdrowi i szczęśliwi .
--------------
Co uważacie jak wyszedł rozdział ? ;**