tejemnicę pozostaną tajemnicami

108 13 4
                                    

" Życie jest po to by kochać ,śnić , marzyć...."

Czuję na ciele krople wody . Robi się zimno . Nagle zanurzam się . Otwieram ciężko oczy i widzę wodę . Staram się. Wynurzyć z wody . Po wielkich staraniach wynurzam się . Zakręcam się delikatnie o własnej osi , widzę morze .Szukam jakiegoś lądu , na marne . Jestem tylko ja i woda która coraz bardziej staje się zimna . Zaczyna padać deszcz , niebo staję się szare. Każde krople stają się gorące po dotknięciu wody . Woda się staje przyjemnie ciepła . Deszcz zmienia barwę na czarny . Włosy rozwiewał wiatr który robił się coraz silniejszy . Przez krótki moment przymknęłam oczy . Otworzyłam oczy . Teraz wszystko jest biało czarne . Czuję jakby coś mnie ciągnęło na dnie morza . Biała mewa przeleciała na de mną a po niej stado . Schylam głowę . Nagle czuję jakby ktoś złapał mnie za nogi i ciągnął na dno . Zniżyłam głowę i zobaczyłam czarną dziurę . Głos krzyku odbijał się echem . Przerażona spadałam w nieznane .

To tylko sen... otarłam łzy . Otworzyłam zaspane oczy i ujrzałam swój pokój u babci . Wyciągnęłam rękę w stronę szafki nocnej gdzie  leżała moja komórka . Odblokowałam telefon i pojawiła się na ekranie  6  .   wstałam  delikatnie chwiejąc . Przetarłam zaspane oczy  . Delikatnie  schodzę po schodach . Zimna podłoda powodowała zimne dreszcze .  stałam w kuchni nad lodówką i myślałam co zjeść .Wyciągnęłam mleko i sok pomarańczowy . W chwili gdy szukałam płatek usłyszałam dźwięk  przesłuwanego krzesła .Spojrzałam w kierunku  stołu . Na krześle  siedzi babcia  .

- dzień dobry ! słonko

- cześć babciu !

- co tak szybko wstałaś nie za wcześnie ?

-   nie mogłam już spać i jeszcze trochę chcę ogarnąć pokój

- nie śpiesz się masz na 9

- ok! babciu chcesz płatki ?

- nie dziękuję

 Wróciłam do szukania płatków  aż wreście w ostatniej szawce   znalazłam upragnione płatki , do miski wsypałam płatki , wlałam mleko  .  Postawiłam butelkie soku i płatki na stół i spokojnie usiadłam.  Chwilę porozmawiałam z babcią . odniosłam naczynia  do zlewu. Pomaszrowałam do pokoju  by trochę ogarnąć moją walizkę . Dowiedziałam  się  dzisiaj że idę jutro do nowej szkoły  na drugi semestr . W klasię będę z Will'em  .  Jestem zdenerwowana czy przypadnę do gustu klasię Nacisnęłam delikatnie  klamkę.Otworzyłam drzwi do  swojego pokoju .  Odrazu rzuciłam się na  walizkę i zaczęłam wyjmować ubrania do szafy która jest ogromna . 

po  30 minutach biała szafa była wypełniona  ubraniami . Wziełam ubrania przygotowane na dziś i pomaszerowałam do łazienki  . Weszłam do łazienki a po kilku minutach wyszłam przebrana w białą koszulę z kołnierzykiem  i czarną spódniczkę  która  z przodu  jest  krótka a z tyłu lekko dłuższa . włosy  upięte w kucyk .   lekki miakijaż . I byłam gotowa do wyjścia .   Po wyjściu z łazienki poszłam do pokoju i spakowałam książki  do torby.    na zegarze była dopiero  7 ;20 . Z nudów szukałam pokój Will'a . Dotarłam do brązowych drzwi  .  Otworzyłam drzwi do pokoju , ciemne ściany zieleni a na nich pełno rysunków widać było że Will miał talent  . Pokój był pusty . Siadłam na łóżku które było idealne ścielone .  Teraz mogłam bardziej się przypatrzeć  rysunkom.

Nawet nie zawużyłam że will stoi w drzwiach .  

- co ty  tu robisz ?

-  szukałam cię

- po co?

-  po prostu , nudzę się

- mam  pomysł , chcesz poznać moich znajomych ?

- jasne !

- ok! to się zbieraj !

- idę po torbę  , spotkajmy się na dole !

 wyszlam nie zamykając drzwi , pobiegłam do swojego pokoju   wzięłam torbę  , skacząc po schodach prawie by wykręciłam nogę ale takie wypadki mi się najczęściej przydarzają . Na korytarzu nie było  Will'a   . Krzyknęłam  krótkię " pa"   do babci . Wyszłam na zewnątrz  poszukać Will'a  ale zamiast  Will'a zobaczyłam  znajomego bruneta .  Wiedziałam że mnie nie widzi  chciałam się  już wycofać ale coś mnie zatrzymało . Przypomniało mi się dzieciństwo  gdzie biegałam po  łącę z dwoma chłopczykami  . Poczułam że skądś tego bruneta znam .  Brunet zaczą mi się przyglądać . Teraz staliśmy jak jacyś idioci co stoją i się patrzą na siebie .  Chłopak zaczął się uśmiechać . Ja o mało co by nie zemdlałam .  Wreście otworzyły się drzwi , lekko mnie uderzając .  Zauważyłam  swego brata i jakiegoś chłopaka . Gdyby mnie upszedził że zadaję się  z takimi typami to by nie poszłam. Will zaczął mi się przyglądać  ze zmartwieniem .  Spojrzałam się na niego pytająco on tylko skinął głowę do bruneta .  Czułam że za chwilę stracę  cierpliwość . Ale za nim wybuchłam  brunet spojrzał się na mnie i zaczął mówić .

- nie pamiętasz mnie ? tak myślałem ,to ci opowiem skąd mnie znasz...............

------------------------------------------------------

 hejka kochani !    przepraszam za długą nieobecność rozdziałów ale nie miałam czasu . jutro sobota więc  będę mogła coś napisać a w poniedziałek  opublikować .    I bardzo  dziękuję wam za to że  tu jesteście i za gwiazdki , komentarze którę są dla mnie takie ważne <3   przpraszam za błedy i wiem że rozdział jest nudny  tylko chiałam dodać rozdział ale kolejny dam więcej serca ! miłego dnia ! :*

&quot; zł‚o czeka w każdym kierunku &quot;(zawieszone ❎)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz