Rok później, rok smutku i rok tęsknoty. Nie mogę zapomnieć o El.
Każdego wieczoru przesiaduje w piwnicy z nadzieją, że ona wróci.
Ale nic z tego.
Chłopaki już dawno zapomnieli, i jeszcze wmawiają mi, że ona nie żyje.
To nie prawda.Ktoś dzwoni do drzwi, leniwie opuszczam piwnice i otwieram.
-Cześć!
Dustin wyszczerzył się ukazując przy tym swoje nowe zęby i razem z resztą pokierowali się w stronę piwnicy.
No tak z tego wszystkiego zapomniałem, że ich zaprosiłem.
-Ej, chwila. -Zatrzymałem ich.
-Co ona tutaj robi? -Wskazałem na rudowłosą dziewczynę. Dustin i Lucas mają na jej punkcie obsesje a ja jej nie lubię.
-Mike, wyluzuj to nasza kumpela.
Lucas stanął w jej obronie.
-Wasza może tak, ale napewno nie moja!
-Wiemy, że cierpisz po utracie Eleven, ale nie możesz być taki dla innych...
Słowa Lucasa bardzo mnie rozgniewały. Tak po prostu o niej zapomnieli, jakby jej nie było.
A dzięki niej żyją!
-Wynoście się! -Pod wpływem emocji, wyrzuciłem przyjaciół z domu.
Wszyscy wyszli, oprócz Willa.
Tylko on mnie rozumie pomimo, że jej nie zna.Razem w ciszy udaliśmy się do piwnicy. Will zaczął przyglądać się norze El.
-Tutaj mieszkała?
-Tak... -Westchnąłem i usiadłem przed kryjówką obok Willa.Po chwili chłopak wydobył z siebie dziwny jęk. Wydawało mi się, że coś go zabolało.
-Co się dzieje? -Spanikowany szarpałem chłopaka, który chyba stracił przytomność.
-Will! -Nie działało, nie pozostało mi nic jak wezwanie pomocy.
-Nancy! -Pobiegłem do jej pokoju.-Will zemdlał, jest w piwnicy, nie wiem co mam robić! -Moja siostra odeszła od biurka i razem ze mną zbiegła na dół.
-Oddycha. -Powiedziała sprawdzając tętno. -Może to chwilowe, może zaraz się obudzi.Dosłownie po kilku sekundach Will gwałtownie podniósł się do pozycji siedzącej. Szybko oddychał a z jego czoła spływaly pojedyncze krople potu.
-Widziałem coś! -Spojrzeliśmy na siebie z Nancy zdziwieni.
-Co?! Co widziałeś?!
-Widziałem ją, to chyba była Eleven. Jest blisko...~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na wstępie ustalmy, że El mieszka już z Hooperem ponieważ to będzie wpływało na dalszy ciąg akcji.
I to tyle co narazie mam do przekazania. Miłego czytania.
CZYTASZ
Stranger Love/Mileven
FanfictionA gdyby ich historia od momentu zniknięcia Eleven, potoczyłaby się inaczej? A jeśli ich spotkanie będzie całkiem przypadkowe?