Rok później:
Natalia:
Dziś Kuba zaprosił mnie na romantyczną kolację. Do francuskiej restauracji.
-Natalia...
-Wiesz...przeszliśmy razem wiele dobrych i złych dni. Byliśmy razem na dobre i na złe. Ufamy sobie i to od nas nawzajem zależy nasze życie.
-...
Klęknął. O Boże. To ta chwila. Wyciągnął pikowane pudełeczko i...
-Natalio Nowak, kocham Cię całym sercem. Czy mógłbym dostąpić zaszczytu zostania Twoim mężem?
Miałam łzy w oczach i uśmiech na twarzy.
-T...tak. Tak!
Pocałowaliśmy się długo i namiętnie. To była najszczęśliwsza chwila w moim życiu. Wszyscy goście resturacji zaczęli klaskać. No prawie wszyscy. Jeden typek w kącie tylko się gapił.
Gdy wyszliśmy z restauracji byliśmy bardzo szczęśliwi. Nagle poczułam jak ktoś ciagnie mnie do tyłu. Puściłam rekę Kuby, a ten odwrócił się szybko w moją stronę. Ktoś mocno przycisnął broń do mojej skroni, a mnie objął tak, że nie mogłam się ruszyć. Kuba wyciągnął broń i wycelował do tego, który mnie trzymał. Usłyszałam że coś mówi. Brzmiał jak Aleks.
CZYTASZ
To bajka o nas-Kuba Roguz i Natalia Nowak-Gliniarze
FanfictionBędzie to opo o Kubie i Natalii. Wątek miłosny ;) Zapraszam