Kuba:
-No to była dopiero akcja!-Powiedziałem.
-Prawda. Ale od początku uważałam że to ona go zabiła.-Odpowiedziała Natalia siadając za biurkiem.
-No i znowu ta papierkowa robota...-westchnąłem.
-Idź do domu. Zrobię to za Ciebie...-odparła Natalia.
-Daj spokój-przerwałem jej.-Nie zostawię Cię z tym.
I tak zaczęliśmy uzupełniać papierki... Skończyliśmy grubo po 23.
-Uu...
-Co?
-Już ciemno.-Westchnęła moja partnerka.
-I?
-Dobrze że do domu blisko...-Wyprostowałem się.
-Ty chyba żartujesz? Odwiozę Cię.
-E tam. To tylko kawałek. Przejdę się.
-Nie ma mowy. Odwiozę Cię.
-Ale...
-Bez "ale". Podrzucę Cię.
Uśmiechnęła się delikatnie. Mógłbym wieki patrzeć na ten uśmiech... Stop! Gdzie ty błądzisz Roguz?
-Dziękuję.
Skończyliśmy z papierkami więc zgodnie z umową odwiozłem Natalię do domu.
-To ta klatka... Dzięki za podrzucenie...
-Nie ma problemu...-Milczeliśmy chwilę i wpatrywaliśmy się w siebie. Widziałem jej piękne zielone oczy. Podziwiałem jej idealny nos i marzyłem o jej malinowych ustach...
Nagle Natalia powiedziała:
-To... Cześć... Miłego weekendu.
-Ta... Cześć...
Ona weszła do klatki schodowej, a ja rozmyślałem. Nie podobała mi się wizja nie widzenia jej przez dwa dni...
CZYTASZ
To bajka o nas-Kuba Roguz i Natalia Nowak-Gliniarze
FanfictionBędzie to opo o Kubie i Natalii. Wątek miłosny ;) Zapraszam