Po pracy wymknęłam się na spotkanie z Lucasem. Nie mówiłam nic Harry'emu, bo nie miałam zamiaru go denerwować. W sumie nawet nie wiedziałam do czego jest zdolny, więc nie chciałam niepotrzebnie się narażać. Starałam się raczej unikać kłopotów.
Umówiliśmy się w jego mieszkaniu. Doskonale go znałam i nadal miałam do niego duże zaufanie, więc od razu zgodziłam się na rzuconą propozycję. Bardzo zależało mi na rozmowie z nim. Nie mogłam nie skorzystać z takiej okazji.
Zapukałam do drzwi jego mieszkania, a po chwili wpuścił mnie do środka. Odwiesiłam swoją kurtkę i ruszyłam za Lucasem do salonu. Miał na sobie granatową bluzę i czarne jeansy, a jego włosy były w nieładzie. Wyglądał, jakby cały dzień przesiedział przed telewizorem, ale mimo to wyglądał dobrze. Od ostatniego razu zmienił się niedopoznania. Jego rysy stały się lekko ostrzejsze, a włosy znacznie urosły. Kiedy byliśmy jeszcze razem, zapuszczał je do maksymalnie trzech centymetrów, a aktualnie sięgały mu prawie do uszu. Wyglądał naprawdę dobrze.- Usiądź - wskazał na kanapę.
Wykonałam polecenie i skupiłam wzrok na jego twarzy.
- Kawy/herbaty? - zapytał z lekkim uśmiechem na ustach.
- Nie, dziękuję - odparłam. - Nie mam za dużo czasu i...
- Rozumiem - usiadł naprzeciw mnie. - Więc jak ci się układa życie?
Otworzyłam usta, żeby odpowiedzieć, ale jednak zrezygnowałam, wzdychając.
- Dziwnie.
Zmarszczył brwi.
- To znaczy? - zaśmiał się lekko.
Zaczesałam włosy do tyłu i wzięłam gleboki wdech.
- Straciłam pamięć i nie pamiętam w ogóle mojego chłopaka ani naszego wspólnego życia - powiedziałam w końcu.
- Chłopaka? - zapytał zdziwiony.
Przytaknęłam.
- Nigdy o nim nie wspominałaś.
- Jesteśmy razem od dwóch lat.
Błądził wzrokiem po podłodze.
- Och... - podrapał się po karku. - W takim razie mnie okłamywałaś.
- Co masz na myśli? - zapytałam.
Wyjął telefon i zaczął czegoś w nim szukać. Po chwili podał mi urządzenie, na którym widniała nasza rozmowa.
...
Ally:
Co u ciebie?Ja:
Wszystko okej.Ja:
Stęskniłaś się?😎Ally:
Nawet nie wiesz jak bardzoJa:
Mam nadzieję, że pamiętasz naszą obietnicęAlly:
Tak.Ally:
Nadal na ciebie czekam, Lucas...
Konwersacja była sprzed roku. Pamiętałam tę rozmowę. Pamiętałam jak bardzo tęskniłam za Lucasem i naszymi wspólnymi chwilami, a nie pamiętałam Harry'ego?
- Nic nie rozumiem - powiedziałam pod nosem.
- Wyobraź sobie, że ja też.
CZYTASZ
Fake Life ||Harry Styles
Fiksi PenggemarFragment[1]: Brunet sięgnął do torby i wyjął metalowy pręt. Nabrał powietrza do płuc i zamrugał kilka razy. Wziął zamach i uderzył ją w tył głowy. Dlaczego? Chciał mieć pewność, że się nie obudzi. Nachylił się i poklepał ją po policzku. Jej powieki...