"Żeby przetrwać musimy iść tą samą ścieżką przed siebie, aż do upadłego i nigdy, przenigdy nie wybierać drogi zemsty"- echo rozniosło się po umyśle kotki.
Będzie się stosować do tego.
Nieśmiało uśmiechnęła się w stronę ojca.
-Mam dla Ciebie weselszą wiadomość!- roweselił się kot.- Już niedługo zostaniesz uczennicą! Już nawet wiem kto będzie twoim mentorem!
-Naprawdę?!- niedowierzała Szkarłatka.
-Tak! Tylko nikomu nie rozpowiadaj!
-Dobrze!-zgodziła się kotka.
- Wierzę ci na słowo! A teraz idziemy do obozu!- zawołał kot.
Kotka się już miała biec, ale odwróciła się. Dotknęła nosem nosa Wysokiej Gwiazdy.
-Kocham Cię tato...- wyszeptała.
Kot na odpowiedź tylko zamruczał i ruszył w stronę obozu, a kotka pobiegła za nim.
-Kto będzie teraz moja mamą?- spytała się Wysokiej Gwiazdy.
-Poranny Kwiat... Cudowna kotka. Na pewno się tobą dobrze zaopiekuje.- wymruczał.-A już na pewno ja będę się tobą opiekować i Cię wspierać. Jeśli coś się stanie, lub po prostu masz ochotę pogadać - nie wahaj się, ty zawsze możesz wejść do mojego legowiska.- zapewniał kot.
-Dziękuję tato!Niedługo... Czyli kiedy?, kotka rozmyslała cały wieczór. Podbiegła do Porannego Kwiata.
-Poranny Kwiecie!-zawołała kotkę Szkarłatka. Sprawdziwszy, że nikt ich nie podsłuchuje szepnęła:
-Poranny Kwiecie, bo tata powiedział, że niedługo zostanę uczennicą! Wiesz może kiedy?
Kotka zaśmiała się.
-Niestety nie wiem.
-Dobrze! Będę czekała dalej!-powiedziała kotka.-Tymczasem pójdę spać.-mówiąc to zwinęła się w kłębek u boku przybranej matki.
Poczuła się nieswojo, wyczuła też, że Poranny Kwiat też czuła się nieswojo. Aby zmniejszyć jej obawy o to, że kotka nie zaakceptuje jej, mrucząc, wtuliła się mocniej do ciepłego boku Porannego Kwiatu. Wyobrażała sobie, że kotka to jej mama.
Jak jest w Klanie Gwiazd?, bezgłośnie spytała się mamy.》》》》》♡《《《《《
Przepraszam was bardzo, że taki krótki, ale niestety nie mam obecnie weny ;/
Bardzo Ci jednak dziękuję, że wspierasz mnie, czytając to oczywiście 💜
Ciao~
CZYTASZ
Postanowienie Szkarłatnej Krwi - Wojownicy
FanfictionZwykła kotka, której JEDNA decyzja zmieniła życie o 180 stopni.