Kocham cię.
Kocham cię.
Kocham cię.
Janowcowa Łapa mnie kocha.
Ja ciebie też kocham, Janowcowa Łapo. Przepraszam, Szkarłatna Łapo.
Szkarłatna Łapa przypomniała sobie rozmowę z Janowcową Łapą. Kolejna sprawa na przemęczone już plecy kotki.
A raczej: kochałam.
Ale i tak boli, tak strasznie boli mnie to, że umarł! Przynajmniej Rozdarte Ucho dał mi spokój. Nienawidzę klanu Cienia i Klanu Rzeki! Zabije tego, kto zabił Janowcową Łapę. Zabiję! Zabiję! Zabiję! Nie! Pozabijam ich wszystkich!
Zabiję!"Nie możesz".
A właśnie, że mogę!
Kotka hardo spojrzała na matkę.
"Pamiętaj co ci mówiłam. Nie wybieraj zemsty!"
Mam gdzieś, to co mówisz!
"Proszę cię..."
Wynocha z mojej głowy! Ty nawet nie żyjesz! Zostawiłaś mnie...
Kotka obróciła się, ale nikogo tam nie było.
I nawet teraz... Kiedy potrzebuję pomocy... Zniknęłaś! Nie wybaczę Ci tego! Szkoda, że to ja cię nie zabiłam!
Kotkę tylko i wyłącznie przepełniała nienawiść. Dużo jej było. Do matki, do Janowcowej Łapy, do Klanu Cienia, do Klanu Rzeki. Ogólnie rzecz biorąc... Od kotów.Straciłam wszystkich bliskich.
CZYTASZ
Postanowienie Szkarłatnej Krwi - Wojownicy
FanfictionZwykła kotka, której JEDNA decyzja zmieniła życie o 180 stopni.