19.

3K 129 12
                                    

Przez cały dzień w pracy dziwnie się czułam. Tak jakby coś ważnego miało się wydarzyć, jakbym czegoś oczekiwała, ale nie wiedziałam dokładnie czego.

Nie mogłam skupić się na żadnej pracy. Dobrze, że nie miałam zaplanowanej operacji, bo taka rozkojarzona pani doktor nie byłaby dobra dla pacjenta.

- Cześć Shailene - przywitała się ze mną Zoë, wchodząc do mojego gabinetu. Gdy zobaczyłam w jej rękach stos dokumentów, miałam ochotę jęknąć. I tak w nich tonęłam i miałam jeszcze przyjąć drugi taki stos? Nie mogłam dziś zostać po pracy, bo byliśmy umówieni z Jamesem z jego nowym lekarzem na terapię. Bardzo zależało mi, żeby na niej być.

- Hej Zoë - odpowiedziałam, patrząc spod byka na to, co trzymała w ręce. - Nie mów, że to dla mnie.

- Niestety - kładzie wszystko na moim biurku.

- Dlaczego ja? - Skrzywiłam się.

- Od lat zadaje sobie to pytanie - wzniosła oczy ku niebu.

- Mówię poważnie!

- Inni mają zaplanowane dużo operacji dziś i w ciągu najbliższych dni, więc nie mają kiedy tego wypełnić. A że ty jesteś wolna... cała przyjemność została dla ciebie - wyszczerzyła zęby, a ja zmierzyłam ją groźnym wzrokiem.

- Czuję się jak księgowa, a nie lekarz - mruknęłam pod nosem.

Wróciłam do wypisów ze skrzywioną miną. Papierkowa robota była dla nas jak największa kara i nikt nie miał ochoty się za to zabierać. Jeśli ktoś nie miał zaplanowanych operacji ani nie był w szpitalnej przychodni - miał przyjemność wypełniać stos papierów.

- A co, masz dziś jakieś plany, że tak się przejmujesz tymi dokumentami? Nigdy nie miałaś nic przeciwko, żeby zostać po pracy - zauważyła Zoë.

- Idziemy z Jamesem do jego nowego lekarza. To doktor Kevin, najlepszy specjalista. Prosił, żebyśmy przyszli razem, więc tak, zależy mi na tym, żeby akurat dzisiaj wyjść z pracy punktualnie.

- Nie przejmuj się, jak nie zdążysz to resztę dam naszemu Davidowi - powiedziała Zoë, uśmiechając się złośliwie.

- A nie możesz dać mu wszystkiego?

- To by wyglądało podejrzanie - wzruszyła ramionami. - Przynieś mi później to, co ci zostało do wypełnienia - dodała i wyszła.

>>>

- I jak, zdenerwowany? - Spytałam, kiedy spotkaliśmy się z Jamesem pod budynkiem, w którym mieliśmy wizytę z doktorem Kevinem.

- Trochę - odpowiedział i pocałował mnie krótko. - Staram się nie robić sobie wielkich nadziei, wiesz, żeby potem nie przeżywać rozczarowania.

- Będzie dobrze - uśmiechnęłam się do niego i ścisnęłam jego dłoń, żeby dodać mu otuchy. - Czuję, że dzisiaj zdarzy się coś dobrego.

- Co ci to mówi? - Zmarszczył zabawnie czoło.

- Moje wewnętrzne oko - mrugnęłam do niego i weszliśmy do budynku.

Po kilku minutach mogliśmy już wejść do gabinetu. Doktor Kevin przywitał się z nami i poprosił, żebyśmy mu wszystko opowiedzieli. Zabrałam się do tego pierwsza, żeby przedstawić suche fakty, z mojej perspektywy, odkąd James przyjechał karetką z miejsca wypadku. James natomiast opowiadał o swoich uczuciach i przebłyskach zdarzeń, które czasami pojawiają się w jego głowie. Podzielił się także obrazem, który go nawiedzał ilekroć znajdował się w pobliżu motoru. Mówił o krzyku, który rozlega się w jego głowie i o tym, co czuł, wiedząc, że ta dziewczyna zaraz zginie.

Poczułam ukłucie w sercu. Może to była jego narzeczona lub żona, która bardzo go kochała i prowadziła poszukiwania...

Przypomni sobie o niej i stanę się dla niego tylko lekarką, która mu pomogła. Podziękuje mi za wszystko i odejdzie z nią...

- Myślę, że powinieneś przejechać się motorem. Wciąż go macie, prawda? - Doktor Kevin spojrzał na nas badawczo.

- Nie wiem, czy to dobry pomysł... - stwierdził James.

- To wyzwala w tobie najprawdopodobniej  wspomnienie z przeszłości. To może być twoja szansa na przywrócenie pamięci - zapisał coś w swoim notesie. - Zacznijmy od tego ćwiczenia. Shailene, pojedziesz z nim, dobrze? Powoli, spokojnie, tak, żebyś spędził na nim jak najwiecej czasu.

- Zrobimy to jeszcze dzisiaj - zapewniłam go.

- W takim razie zapraszam na wizytę jutro o dziesiątej. Zobaczymy, czy pomogło.

CDN.

Pomoże? 😈

Pewnego dnia go spotkasz (SHEO STORY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz