Merlin, wstawaj...

2.8K 109 10
                                    

Morgana wie, że Merlin to Emrys.
Agravaine nie jest dobry.
Artur wie o magii Merlina.
Artur nigdy nie był z Gwen.

Mieliście kiedykolwiek tak, że budzicie się i nie wiecie, gdzie jesteście, ani co robiliście przez ostatnie dwadzieścia cztery godziny?
To był jeden z tych dni dla Merlina. Po ranie odniesionej w walce z bandytami Morgany nie było śladu (pamiętacie odcinek gdzie Merlin chciał żeby Artur go zostawił?), co akurat było dziwne.
Wyciągnął nogi z łóżka i postawił je na podłodze. Usłyszał brzdęk naczyń w sąsiednim pokoju, a raczej tłuczenie się szkła.
- Gajusz? - wstał i ruszył do drzwi.
- Och, Merlin! - powitał go Artur. - A jednak żyjesz.
- No, na to wygląda. Co tu się dzieje?
- Od czasu do czasu dokonujemy rewizji w całym Camelocie - odparł sir Leon.
- Ile czasu spałem?
- Będzie wystarczająco dużo, żebyś do końca życia musiał dla mnie pracować bez ustanku.
***
Przez cały następny tydzień Merlin miał nie odparte wrażenie, że zapomniał o czymś ważnym. Część wolnego czasu spędzał na pracy dla Artura, resztę - na spaniu. Czasami był nawet tak zmęczony, że wypuszczał wszystko z rąk i zasypiał tak, jak stał. Wtedy zazwyczaj Artur przychodził go obudzić i dawał mu dodatkową robotę. Po pewnym czasie, "senne" problemy Merlina nasiliły się do tego stopnia, że nie potrafił wstać z łóżka, a potem w ogóle przestał się budzić. Gajusz nie potrafił pojąć, dlaczego tak jest, ani co się z nim stało od czasu feralnej wyprawy, z której Artur przywiózł go nieprzytomnego.
***
- Kiedy Merlin będzie wreszcie gotowy, by powrócić na swoje stanowisko? Mam dość George'a po wieki! - narzekał Artur za każdym razem, kiedy widział Gajusza.
- Musimy dać mu czas, panie. Pewnie wróci do nas za chwilę, a czy.. - nagle przyszło mu coś do głowy, odpowiedź na wszystkie jego pytania. - Nie był on czasem raniony?
- Owszem.
- Kiedy to się stało?
- Na ostatniej wyprawie... jeden z bandytów go ranił. Co to znaczy, Gajusz?
- Panie, myślę, że mógł on zostać otruty.
Artur poczuł, jak cała krew odpływa mu z twarzy.
- Umrze?

TBPC - TO BE POSSIBLY CONTINUED.

Merlin ~ one shoty || ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz