9

1K 107 43
                                    

pov. Rose

Odkąd Lisa dołączyła do naszej klasy, czuję się pewniej. W końcu mam z kim porozmawiać. Na początku roku szkolnego było wszystko fajnie, miałam koleżanki, nawet i kolegów, ale od tego incydentu wszystko się pozmieniało.. dlatego naprawdę się cieszę, że ją mam.

Z moich ,,rozmyślań,, wyrwał mnie głos naszego wychowawcy.

- Jak zapewne się orientujęcie, zbliża się koniec 2 semestru, więc razem z radą pedagogiczną ustaliliśmy, że pojedziemy na dwu dniową wycieczkę, co wy a to?

Okszyk radości mojej klasy był.. głośny.

- Nie wiem czym się tak jarają. To tylko 2 dniowa wycieczka - pomyślałam i spojrzałam na siedząca obok mnie osobę, czyli Lise. Jej oczy świeciły jak tysiące gwiazd, widać było w nich ekscytacje, wtedy po sali roszedł się dźwięk dzwonka oznaczającego koniec lekcji.

Dziewczyna gwałtownie złapała mnie za przedramie i spytała.

- Jedziesz?! - mało co nie krzyknęła
- Nie wiem.. pewnie i tak bym nie miała mieć z kim domku
- Jak to, ze mną byś miała! Jedziemy moja koleżanko i kropka
- Jeszcze się zastanowię, muszę porozmawiać z mamą i ci wtedy napiszę

Spakowana wychodziłam razem z Lisą z klasy, a za moimi plecami usłyszałam tylko jedno zdanie które sprawiło, że poczulam się bardzo smutno.

- Patrzcie, nasza lovelaska znalazła sobie koleżankę w końcu, haha - powiedziała jedna z grupy dziewczyn

Wybiegłam, po prostu wybiegłam nawet nie zmieniając obuwia, zostawiając Lise. W tamtej chwili chciałam być sama.

Wróciłam do domu o 18. Nie obchodziło mnie, czy mama się martwiła. Wparowałam do domu rzucając plecak w kąt i pobiegłam do mojego pokoju rzucając się na łóżko.

- Kochanie, co jest? - spytała zmartwiona rodzicielka
- Nic, proszę zostaw mnie, nie chcę o tym rozmawiać
- Nie będę cię zmuszała, jak byłam w twoim wieku, też przez różne rzeczy płakałam, jeśli jednak chciałabyś mi powiedzieć, to wiedz że jestem obok
- Wiem, dziękuję - mama poklepała mnie po plecach i wyszła.

Po lekkim ,,ogarnięciu się,, sprawdziłam telefon. Tysiące wiadomości od Lisy.

16:36

@lisanalisa: rose, o co chodziło tym dziewczynom?

@lisanalisa: rose

@lisanalisa: chaeyoung odpisz, martwię się

17:43

@lisanalisa: proszę, nie wiem co się dzieje

[wyświetlono]

18:59

@lisanalisa: widzę że czytasz, odpisz proszę

@rosegirl: przepraszam

@lisanalisa: nie masz za co,
co się stało?

@rosegirl: nic..

@lisanalisa: rose..

@rosegirl: nie Lisa, proszę,
nie jestem gotowa
aby o tym mówić

@lisanalisa: dobrze, ale
jesteśmy przyjaciółkami, pamiętaj o tym

- Przyjaciółkami..

please, love me | chaelisa |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz