pov. Lisa
-Kurde już 7:40, przecież ja nie zdążę! - wymamrotałam zmartwiona, bo spóźnić się i to już pierwszego dnia to nie lada wyczyn.
-Niepotrzebnie piłam w nocy tego energetyka, ale przynajmniej mam zdjęcie Rose - zaśmiałam się cicho.
-Mamo wychodzę! - krzyknęłam dosadnym głosem. Dobrze, że nie zamieszkaliśmy zbyt daleko od szkoły.
Do budynku brakowało mi jakoś z 200 metrów, postanowiłam napisać jeszcze do Rose.
@rosegirl jest dostępny/a
@lisanalisa: rose, jesteś już w szkole?
@rosegirl: tak, jestem
pod klasą, ale za 7 min dzwonek
@lisanalisa: to może lepiej
przyśpiesze@rosegirl: czekam~
@lisanalisa: kurcze nie
wzięłam wykazu sal, gdzie mamy?@rosegirl: sala 17, 1 piętro
Całkiem zdyszana wparowałam do szkoły, zmieniłam obuwie i szybko pobiegłam pod sale.
-Jak ja się cieszę, że byłam tu wcześniej i w miarę ogarniam co i gdzie..
Poprawiłam jeszcze grzywkę, wzięłam głęboki wdech i zapukałam, po czym weszłam i jako pierwsze co zrobiłam to podeszłam do nauczyciela chcąc się wytłumaczyć czemu się spóźniłam. Na szczęście mieliśmy lekcje z wicedyrektorem, poznałam go wcześniej przy załatwianiu formalności z moją mamą, nie miał żadnych pretensji więc mi ułożyło.
-Okej klaso! Chciałbym wam przedstawić nową uczennice - nauczyciel spojrzał na mnie dając mi do zrozumienia żebym się przedstawiła
-Więc, umm.. Hej, nazywam się Lalisa Manoban, pochodze z Tajlandii, a 2 miesiące temu przeprowadziłam się do Korei - po przedstawieniu, jeszcze się ukłoniłam.
Od razu ją zauważyłam, złapałyśmy kontakt wzrokowy na co dziewczyna nerwowo odwróciła wzrok a ja tylko się uśmiechnęłam.
-Cutee~ - pomyślałam.
-Zajmij wolne miejsce Lalisa - powiedział wicedyrektor.
Nawet się nie zastanawiając usiadłam do ławki Roseanne. W sumie i tak ta była wolna jedynie.
-Witaj Rose, znowu się spotykamy - poruszyłam znacząco brwiami.
-Ty jesteś stworzona by nazywać cię lennygirlLekcja minęła szybko. Parę razy Rose zerkała na mnie. Kiedy upragniony dzwonek w końcu zadzwonił, wstałam i wyciągnęłam mały kartonik z mlekiem czekoladowym, z tego co mi wiadomo mamy jeszcze 2 lekcje w tej sali więc się nie pakowałam.
- Masz bardzo ładną figurę - nagle wypaliła Rose
- Co?
- Co? - powtórzyła, chyba nie wiedziała nawet o co chodzi. Po chwili jednak dodała.
-... powiedziałam to na głos?
- Oj tak - jej reakcja była taka że spaliła totalnego buraka, a ja tylko się zaśmiałam.Reszta lekcji minęła, a nasza klasa wychodziła wcześniej bo odwołali nam ostatnią lekcje.
Kiedy już się przebrałam i wyszłam ze szkoły, przed bramą czekała na mnie Rose, ledwo co podeszłam a ta jak najszybciej mogła spytała się mnie.
-Chcesz iść ze mną na lody? Mam jeszcze wolną godzinę więc sobie pomyślałam że mogłybyśmy razem iść, oczywiście nie nalegam, jeśli masz jakieś inne sprawy do załatwienia to spo.. - nawet nie dałam jej dokończyć tylko odpowiedziałam.
-Jezu Rose jaki speed, i tak chce - uśmiechnęłam sie.
W drodze do pobliskiej kawiarenki rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, na luzie tak jak lubię. Kiedy dotarłyśmy już do wyznaczonego miejsca przepuściłam Rose w drzwiach aby weszła pierwsza i usiadłyśmy przy oknie na przeciwko siebie.
- Jakie bierzesz? - spytałam
- Hmm, zastanawiam się nad sorbetem truskawkowym a wanilią.. e tam, wezmę oba, a ty?
- Moje serce przejęła czekolada więc zostanę jej wierna
- Jak poetycko.. - uśmiechnęła się, ja też.Po jakiś 5 minutach odebrałyśmy zamówienia i zabrałyśmy się za jedzenie.
- Chcesz spróbować? - spytałam przybliżając do twarzy dziewczyny łyżeczkę, ona na ten gest się lekko zarumieniła a ja się zaśmiałam.
- Proszę się ze mnie nie śmiać - dziewczyna przybliżyła się i spróbowała, a jej twarz w tamtej chwili to był jeden wielki banan.- Ale zajebiste! - powiedziała jakby pierwszy raz jadła lody czekoladowe, i chyba jadła bo już się ubrudziła.
Spojrzałam na nią i po prostu dotknęłam jej ust, by palcem wskazującym zetrzeć ubrudzone miejsce, nasze twarze były bardzo blisko a oczy zawiesiły się na sobie, jednak oderwałam się aby niczego źle nie zinterpretowała. To jeszcze nie ten czas żeby powiedzieć o mojej orientacji.
pov. Rose
Wróciłam do domu około godziny 16, naprawdę się dzisiaj dobrze bawiłam. Lisa chyba też. Wciąż przed oczami mam ten moment kiedy naprawdę byłyśmy blisko, aż za blisko, a najśmieszniejsze jest to że.. mnie się to podobało.
~~~
tak w ogóle to jak wam się podoba cover dziewczyn z ,,So Hot,,? Jak dla mnie lepsze od oryginału, no i Lisa pozamiatała 😎
CZYTASZ
please, love me | chaelisa |
Fiksi Penggemarco się stanie gdy nieśmiała dziewczyna zacznie pisać z jej zupełnym przeciwieństwem?