Szczęście. Ponoć nieodłączny element ludzkiego życia. Ponoć coś, bez czego nie można normalnie funkcjonować. Coś, co ma nadawać człowiekowi sens istnienia. Ale czy tak jest naprawdę?
Ona myślała, że tak. Jeszcze kilka chwil temu sądziła, że szczęście nie opuszcza jej na krok; że jej egzystencja nie mogła być lepsza. W końcu pierwszy raz usłyszała, że ktoś ją kocha.
A teraz? Teraz mogła jedynie wyklinać Boga za to, co się działo. Mogła krzyczeć, wierzgać i wyć, gdy jedna po drugiej traciła kończyny, zyskując nowe, gnijące.
Przytępione zmysły i znieczulenie tylko wzmagało jej poczucie strachu. Teraz zamiast o szczęście błagała o śmierć.
______________________________________
Eh... Zdążyłam już zapomnieć, jak dobrze jest się wyspać 😆
Już kiedyś o to pytałam, ale które drabble najbardziej Wam się spodobało?
CZYTASZ
ᴇᴍᴏᴛɪᴏɴᴀʟɪᴛʏ [ᴄʀᴇᴇᴘʏᴘᴀꜱᴛᴀ ᴅʀᴀʙʙʟᴇ]
Fiksi PenggemarCreepypastowe, stusłowowe historyjki na rozluźnienie i pobudzenie weny, która lubi sobie robić częste wakacje. ____________________________________ | emotionality | drabble | creepypasta fanfiction ...