Siedziała skulona w ciemnym zaułku, plecami dotykając zimnej ściany. Trzęsła się, a z jej ust co chwilę wydobywały się ciche jęki przerażenia. Ale kto nie bałby się na jej miejscu?
Przed nią stała dziewczyna. Młoda blondynka od stóp do głów odziana w biel. Można by uznać ją za normalną, gdyby nie oczy jakby całkowicie pochłonięte przez źrenice i aż nazbyt radosny chichot. Próbowała coś mówić, ale język plątał jej się od nadmiaru słów i ciągłego śmiechu. Podchodziła bliżej. Aż drżała z napływu emocji.
W pewnym momencie przystanęła i wyciągnęła błyszczący miecz. Z kolejnej fali słów wychwycić można było jedno — winna.
______________________________________
CZYTASZ
ᴇᴍᴏᴛɪᴏɴᴀʟɪᴛʏ [ᴄʀᴇᴇᴘʏᴘᴀꜱᴛᴀ ᴅʀᴀʙʙʟᴇ]
FanfictionCreepypastowe, stusłowowe historyjki na rozluźnienie i pobudzenie weny, która lubi sobie robić częste wakacje. ____________________________________ | emotionality | drabble | creepypasta fanfiction ...