#14

122 8 1
                                    

Kaya
Byłam z tatą na jednym z dachów. Nagle usłyszałam krzyk a potem poczułam ból w ramieniu.

~Nie stój tak debilko tylko rusz dupe ~powiedziało moje wilcze ja~ nasz mate jest w nie bezpieczeństwie

Czasami mam wrażenie że one są tylko po to by nam uprzykrzac... MOJ LEO JEST RANNY !!!!!
Szybko przemieniłam się w białą Wilczyce a razem ze mną mój tata zaczęłam biec tam gdzie mój mate.
Tam zobaczyłam Barr'ego w postaci wilka a przed nim leo który leżał ledwo żywy. Nie daruję. Razem z ojcem rzucilismy się na Barr'ego
*miałaś być moja* warknął Barry I uciekł przemieniłam się w człowieka i ubrałam w rzeczy z plecaka który dał mi tata i podeszłam do mojego mate. Krwawil obficie. Co ja mam zrobić?

-oznacz go- powiedział tata-zacznij okres parowania

-dobrze tato.

Już miałam to zrobić. Gdy mój tata znów zabrał głos

-tylko pamiętaj jak zaczniesz to musisz skończyć inaczej on zginie

Pokiwalam jedynie głową i zaczęłam go całować po obojczyku . Wysunelam kły i wyraziłam się w jego obojczyk. Krzyczał płakał wyrywal się ale dobrze wiem że muszę skończyć oznaczenie kiedy skończyłam wyciągnęłam kły z obojczyka po czym polizalam oznaczenie żeby się zagoilo. Mój tata wziął go przez ramię po czym poszliśmy do domu watahy.

Barry jeśli mnie słyszysz to wiedz że jak Cię znajde czeka Cię długa i bolesna śmierć w meczarniach

TMNT2012 ||Upragnioną Więź Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz