Biała wilczyca
Biegłam. Od walki z tym sierściuchowatym rudzielcem minęła godzina. Ale to nie było najgorsze. A najgorsze było to że odnalazłam swojego mate. Ten żółw jest moim przeznaczonym. W czasie walki dyskretnie na niego spojrzałam. Jego piękne niebieskie oczy był Koloru morskiego. Z myślami o nim wskoczylam do pokoju przez okno. Szybko się przemieniłam w moją ludzką postać i się ubrałam. Zeszlam na dół byłam w domu głównym w salonie nie było nikogo prócz alfy. Mojego taty. Tak właśnie jestem córką alfy watachy krwistego księżyca.-dobry wieczór ojcze-powitalam tatę- gdzie są wszyscy?
-w pokojach, na treningu lub polowaniu
-acha
Spojrzał na mnie tymi swymi czerwono-złoto-niebiesko-srebrnymi oczami które po nim odziedziczyłam. W świecie wilkolakow, wampirów itp. Ten kolor nie moze być możliwy. Lecz jesli ma takowe oczy jest wyjątkowy mój tata włada naturą. A ja jak narazie nie mam bladego pojęcia. Tego dowiem się w wieku 18 lat czyli 3 lata przede mną. Nagle mój ojciec wstał i podszedł do mnie
-córeczki pamiętasz o zareczynach
-tak.
Z watachą czarnego kła mamy pewien układ. Jeśli nieznajde mate będę musiała się chajtać z synem alfy tamtejszej watachy. I to jest najgorsze bo mój mate nie ma o tym najmniejszego pojęcia no i nie jest zmiennokształtny. A Barry go przecież zabije
-znalazłaś mate?-zapytał mój tata
-niestety tak.
-czemu niestety?
-bo nie jest zmiennokształtnym. A tamten debil go zabije. A...ja nie chce jego śmierci.
-no to fakt jest bardzo źle
-co mam zrobić?-pamiętasz ze twoją matką jest człowiekiem?
-jest. Ale co to ma do rzeczy?
-jak wiesz sam kiedyś byłem zaręczyny z córką alfy watachy złotego blasku.
-Yhm.
-ale spotkałem twoją mamę. Okazała się moją bratnią duszą. Musiałem ją chronić dlatego też musiałem się jej nie pokazywac. Lecz mówiłem do niej w myślach.
-aaa... czyli nie mogę mu się pokazać ale mogę się porozumiewać
-tak
-a co z tym ciotą Barry'm
-odwołać zareczyny.
Znalazłaś mate.-no tak. Ale dobrze wiesz że nie obędzie się bez pojedynku
-wiem
CZYTASZ
TMNT2012 ||Upragnioną Więź
FanfictionMinęły 3 miesiące od ślubu TC i Ewris. Leo nadal nie powiedział karai o swoich uczuciach. Postanawia powiedzieć swej ukochanej o tym. Lecz karai go odrzuca. Lecz na drodze Leonarda pojawia się piękna kaya. Czy kaya i leo poczują do siebie to samo u...