15#

123 8 1
                                    

(pisane na kompie)

Barry

Co ta mała suka sobie uważa że co będzie szczęśliwa? O nie co to to nie.  Ona miała być moja. Obiecano mi ją i będę ją miał. To ją obiecałem sobie że będzie Luną mego stada. zaatakowałem jej mate zadałem potężną rane a ona tego palanta oznaczyła. Ta kurwa zaczeła z nim okres parowania. Dobra mam czas do puki nie nie dokończy okres parowania co polega na seksie w pełnie księżyca to będzie dobrze. Ja muszę być alfą tego stada. To nie jest moja mate wiem ale moja mate nie istnieje. Ale jeśli ją znajdę to każe ją zabić. No chyba że będzie to moja seks niewolnica. Cóż samce zmiennokształtnych są wiecznie napaleni i niedopieszczeni seksualnie zwłaszcza w stosunku do mate. Moje myśli przerywa pukanie do drzwi mojego gabinetu mówię ciche proszę a do gabinetu wchodzą dwie omegi a oni trzymają gamme która zwiała miesiąc temu z nieznanego mi powodu. Miala spuszczoną głowę i zamaskowany zapach. 


-No proszę kogo my tu mamy. odblokuj zapach- rozkazałem głosem alfy 

-Tak alfo-powiedziała i odblokowała zapach 

coś kazało mi spojrzeć w jej oczy .

-spójrz na mnie.

-nie mogę alfo.

Mam dość jej samowolki podeszłem i chwyciłem jej podbrudek unosząc go do góry patrząc w jej oczy. 

-MOJA-wydarłem sie 

A omegi od razu ją puściły i uciekły w popłochu. Może przesadziłem odrobinę z jej śmiercia.

TMNT2012 ||Upragnioną Więź Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz