Obudziły mnie promienie słońca. Od razu pomyślałam o wczorajszym wieczorze z Alec'iem i śnie z nim. Nie pamiętam co mi się śniło, ale pamiętam, że on tam był i że to był bardzo przyjemny sen. Ciekawe co będzie dalej. Z rozmyślań wyrwało mnie pukanie do drzwi.
Ciekawe kto to. - pomyślałam
- Proszę - krzyknęłam zaspanym głosem
- Hej Nina! Mogę Cię pomęczyć ? - powiedziała uśmiechnięta Izzy.
- Jasne! Tylko mnie nie zamęcz.- odpowiedziałam żartem i ruchem ręki pokazałam, aby usiadła obok mnie na łóżku.
Przyjęła propozycję z wdzięcznością.
Brunetka położyła się obok mnie na łożu.
- Twoje łóżko jest wygodniejsze od mojego. To nie jest sprawiedliwe! - powiedziała patrząc na mnie z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Wyleżałaś już sobie materac, a tak po za tym sama wybrałaś mi ten pokój- pokazałam jej język.
- To jak tak, to śpię od teraz z Tobą .
- Ok, tylko nie możesz zabierać mi kołdry, bo inaczej Cię wyrzucę.
- Tylko spróbuj.- zaśmiała się Izz.
- A wracając do tematu, czym chciałaś mnie pomęczyć ?
- Moją osobą. Nie no żartuje. Moja osoba ulepsza Twoje szare życie.-Znam Isabelle niecałą dobę, a już czuję się przy niej bardzo swobodnie.- Pierw pogadajmy o mniej męczących rzeczach. Jak Ci się spało? Jedzenie smakowało? Nie miałaś problemów z dotarciem do kuchni ?
- Izz, zadajesz za dużo pytań na raz.
- Uwierz mi, to jeszcze nic. No mów, jestem ciekawa.
- Spało się nadzwyczaj dobrze. Jedzenie było pyszne, a z dotarciem do kuchni nie było łatwo.
- Co się stało ?- dziewczyna podniosła się i spojrzała się na mnie z troską.
Powiem jej prawdę, przecież to nic takiego.
- Zgubiłam się, ale Alec mnie znalazł i mi pomógł.
- Alec ? To opowiadaj co się wydarzyło.
Opowiedziałam jej wszystko co się działo.
- To na pewno był Alec?
- Tak, na pewno. Aż tak źle ze mną nie było. Czemu pytasz?
Izzy popatrzyła na mnie ze smutkiem, ale widać było, że zastanawia się nad swoimi słowami.
- To dziwne, że był dla Ciebie taki.... nie wiem jak to powiedzieć. Chyba najlepiej pasuje, że był taki czuły. Ale musisz coś wiedzieć o Alec'u. To on powinien Ci to powiedzieć, ale nigdy nie był chętny do mówienia o tym.
-Izz, spokojnie. możesz mi powiedzieć.-popatrzyłam jej prosto w oczy i pogłaskałam ją po ramieniu, żeby podnieść ją na duchu.
- No bo Alec w życiu był jedynie w jednym związku.
- I co z tego ? To raczej nic nie znaczy.
- Ale on był w związku z czarodziejem............. z mężczyzną.
- Czyli.... on jest gejem ?
- Zawsze tak myślałam. Ale od kiedy nie jest z Magnusem, czyli tym czarodziejem, bardzo się zmienił. Stał się oschły, nawet w stosunku do mnie i Jace'a , czyli najbliższych mu osób. Od tamtej pory próbowałam mu kogoś znaleźć, ale on nigdy nie był zainteresowany. Rozstanie z Magnusem wiele zmieniło, ale nie wiem czy orientację Alec'a też, więc... .
CZYTASZ
Love which nobody expected // Alec Lightwood //
FanficDwudziestoletnia Nina jest zwykłą dziewczyną. Ale czy na pewno...