03.02.2018r.
Jestem zdecydowanie zbyt chora na pisanie, ale jednocześnie nie umiem nie pisać 😭
//SakujaCzerwona nitka według legend łączy dwie połówki jednej duszy, gdy już pojawią się na ziemi, prowadząc je do siebie.
Czerwona nitka jest dostrzegalna tylko dla tychże których dotyczy.
Victor całe swoje życie zbierał swoją nitkę, rozwijającą się przed nim, ale zawsze za długą i sięgającą za daleko, poszukując tej osoby, która nauczy go kochać i będzie z nim jednością.
Yuri całe życie wyciągał dłoń po swoją nitkę, ale zawsze był zbyt wystraszony, aby za nią ruszyć. Owijała się więc wokół jego szyi, zaciskając się coraz mocniej i mocniej, do tego stopnia, że czasami tracił dech. Uważał, że nie zasługuje na drugą połowę i nie chciał nikogo "obciążać" sobą. Nigdy nie miał dobrej samooceny ani wystarczająco wiary, aby poświęcić ją dla samego siebie i swoich marzeń, które przecież nie należały do najmniejszych.
Spotkali się.
Nitka Victora przestała być zbyt długa i wskazała mu cel. Nitka Yuriego oplatała jego szyję grubo, przypominając szal. Momentami dosłownie się dusił...
- Głuptas - skomentował Nikiforov, chwytając jego twarz w dłonie i długo patrząc głęboko w brązowe oczy. - Już dobrze - a potem uwolnił go z brzemienia nieugiętej dotychczas nitki.
Nie potrzebował jej widzieć, skoro widział uroczą twarz o intensywnie zarumienionych policzkach, promieniującą emocjami na pograniczu szczęścia i skrajnego przerażenia.
Tak.
Na to czekał wszystkie te lata.
Jego serce biło szybciej niż kiedykolwiek, tak bardzo przepełniała je radość.
CZYTASZ
Łyżwiarski Światek 2
Fanfictionw pierwszej części zaczęło mi się trochę ciężko dodawać z telefonu. Praca bierze udział w konkursie literackim "Splątane Nici"