5.

3.8K 141 3
                                    

Obudziłam się w swoim łóżku. Szkoda że Mels i Kat nie ma już z nami, a rany bardzo bolą. Przez ten tydzień nawet nie wchodziłam do biura, nie otwierałam mailów. Usłyszałam pukanie do drzwi, powiedziałam ,,proszę " a do po pomieszczenia wszedła jedna z dwóch bet głównych - Michelle

-myślałam że już po tobie - powiedziała kładąc tacę z naleśnikami na szafce obok mnie

-ale ja się tak łatwo nie poddaje - zaśmiałam się

-wezwać ci lekarza? - zapytała z troską

-przydało by się, ale najpierw daj mi zjeść - popatrzyłam na naleśniki obok

-to jedz, potem mnie zawołaj- uśmiechnęła się i wyszła.

Zabrałam się za jedzenie naleśników. Jak skończyłam jeść zawołałam Michelle, a ona zawołała Vanesse, jest naszym najlepszym lekarzem

-zrobiłam to co mogłam, założyłam opatrunki, ale po tym zostaną ci rany

-można temu zaradzić, żeby ich nie było? -

-można

-jak?!

-niedaleko od nas w lesie mieszka czarownica, i ona by cię polała Fixarum Vulneribus* i by ci pomogło.

-znajdziecie ją?

-tak, raczej tak

-to plis niech tu przyjedzie- błagałam

-okej, to ty odpoczywaj a my ją znajdziemy- obydwie wyszły z mojego pokoju.

Michelle pov.

I musimy teraz znaleźć czarownice, nie chce tego ale muszę. Dla Alfy i mojej przyjaciółki. Podobno mieszka gdzieś w lesie, w małej chatce z brzozy. Muszę iść sama albo z jeszcze jedną osobą, muszę iść na pieszo żeby samochód nie przestraszył jej duchów, mówi że to jej przyjaciele, a mogę iść tylko z jedną osobą bo ona nie jest zbyt gościnna. Zawołałam zebranie żeby wybrać mojego towarzysza. Zgłosił się Chris, kazałam mu się spakować na 3 dni, i sama poszłam się spakować. Spakowałam w plecak: 3 bluzki, trzy pary dresów, kilka butelek wody i adidasy.

***
Wyruszyliśmy w drogę. Przemieniłam się w rudego wilka a plecak trzymałam w zębach. Rozmawiałam w myślach z Chrisem na różne tematy.

***
Idziemy już 2 dni. Już widać jej chatkę. Biegniemy jak szaleni w jej stronę. Pod jej domem przybieramy ludzkie postacie i zapukaliśmy. Drzwi otworzyła nam...

______________________________________

*fuxarum vulneribus to po łacińsku naprawione rany

Poprawiony

Samica AlfyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz