18.

1.7K 76 2
                                    

Pov Merry

Obudziłam się o 5.00 z dziwnym niepokojem. Zarzuciłam na siebie satynowy szlafrok i poszłam na dół do kuchni z zamiarem zrobienia sobie kawy, czarnej jak moja dusza. Gdy wyjmowałam z szafki kubek zobaczyłam za oknem siedzącego w krzakach wilka. Przeszłam do przedpokoju, zmieniłam się w wilka i wyszłam z domu. Ruszyłam w kierunku nieznajomego mi wilka. Zaszłam go od tyłu i zapytałam w myślach

~co tu robisz? ~

On nie odpowiedział ale odwrócił się do mnie i przewrócił na ziemie, po chwili zaczął wyć. Od razu skapłam się że to podstęp ze strony Lusta. Nie chciałam dać wrogowi przewagi i również zwołałam swoją armię. Już po chwili na nasze tereny wkroczyło wojsko które liczyło ponad tysiąc wilków. Wiedziałam że ta wojna jest spowodowana przez Andree bo o tereny czy papiery nie chodziłoby Lustowi. Gdy przystąpiłam do ataku spostrzegłam czarnego wilka który wchodzi do domu watahy, odrazu wiedziałam że to mate Andreji idzie po nią. Ruszyłam pędem w stronę pokoju w którym znajdowała się dziewczyna. Gdy tylko przekroczyłam próg drzwi zobaczyłam śpiącą niewiastę na którą szykował się wilk. Nie dane było mu się na nią rzucić bo ja pierwsza zaatakowałam napastnika, oczywiste było to że jest ode mnie silniejszy i mnie pokona, dlatego do obrony przyłączył się dream i papyrus. Dream rzucił się pierwszy na Lusta a po chwili ja z papym dołączyliśmy. Każde z nas zadawało mu zdecydowane i pełne nienawiści ciosy, gdy skończyliśmy napastnik leżał nie żywy na podłodze. Wyskoczyłam przez okno i wbiegłam na najwyższy punkt i zaczęłam wyć żeby oznajmić że wygraliśmy. Wilki z watahy Lusta w mgnieniu oka zmyły się z naszych terenów. Bitwa zakończyła się o 7.59. Wróciłam do mego pokoju by się ogarnąć. Spojrzałam w lustro, spostrzegłam w nim dziewczyne z wyblakniętą czerwienią na włosach, podpuchniętymi oczami i z licznymi zadrapaniami i rozległymi ranami po zębach oraz pazurach. Weszłam do garderoby, wybrałam sobie czarne getry i bluzę Natha. Poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic. Natarłam ciało jagodowym żelem pod prysznic a ciepłe krople spływały po moim ciele. Gdy wyszłam z pod prysznica wyjełam z szafki apteczkę i opatrzyłam rany. Następnie przemyłam twarz tonikiem i nałożyłam tylko tusz na rzęsy oraz jasny błyszczyk na usta. Wyszłam z łazienki otulona w puszysty ręcznik i ruszyłam do pokoju. Na łóżku już czekały na mnie wcześniej naszykowane ubrania poskładane w kostkę. Ubrałam się i poszłam sprawdzić stan andrei.

Pov Andrea

Otworzyłam oczy a po chwili zamknęłam bo światło dzienne raziło me oczy lecz po kilkukrotnym otwieraniu i zamykaniu oczu przuzwyczaiłam się do światła.
Nagle zaczełam odczuwać silne pieczenie w okolicy krocza, zsunełam kołdrę z ciała i zobaczyłam że mam całe pościerane uda. To napewno przez Lusta, zrobił to podczas gwałtu. Gdy tak leżałam do pokoju wszedła Merry z tacą pełną gofrów

-Jak się czujesz? - spytała z troską

- wszystko mnie boli - wychrypiałam

- Napij się to ci chrypa przejdzie - powiedziała i podała mi szklankę z sokiem.
Wypiłam zawartość a dziewczyna kontynuowała

- Coś rano słyszałaś?

- Nie, a co? - powiedziałam normalnym już głosem

- Rano był tu Lust, chciał cię zabrać ale ja, Dream i Papyrus go zabiliśmy- powiedziała głosem wypranym z uczuć

- Coś się komuś poważnego stało?

- nie- odpowiedziała- muszę lecieć, chcesz coś?

- zawołaj Dream'a, chce z nim pogadać

-lecę - uśmiechnęła się i wyszła.

***
Po paru minutach przyszedł Dream

- Hej, jak się czujesz? - spytał chłopak

- już lepiej, dziękuję za to że uratowałeś mnie - spaliłam buraka

- To był drobiazg, naprawdę- uśmiechnął się

- Masz mate? - wypaliłam nagle

- Szukam nadal - posmutniał

- Czemu taki z ciebie w jednej chwili zrobił się taki smutas kutas? (co? XD odp.aut.)

- Wiesz, za miesiąc już 20 lat skończę , i nadal bez mate ehh

- nie smutaj, znajdziesz, znajdziesz - posłałam mu uśmiech

Chłopak wyją telefon i odebrał, po chwili oznajmił że musi iść.

Po jego wyjściu leżałam na łóżku i rozmyślałam nad uczuciem którym darze Dream'a. Nie możliwe jest to żeby to ten chłopak był moim mate, ja go już miałam to był Lust. Jednak może bogowie Księżyca zesłali mi nowe przeznaczenie? Przy Dream'ie czułam się bezpieczna jak nigdy, ciągnie mnie do niego bardziej niż do Lusta. Czy to możliwe że znalazłam drugiego mate?

_____________________________

Muahahahaha chcecie maraton?

Samica AlfyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz