11.

3K 127 15
                                    

UWAGA SCENY 18+ NA ŻYCZENIE 

POV. MERRY

Obudziłam się w nie swoim pokoju, byłam przytulona do czegoś ciepłego. Okazało się że byłam u Nat'a w pokoju. Wyplątałam się z objęć chłopaka i  poszłam do siebie.  U mnie w pokoju  moje łóżko zajmował Nero, wzięłam z szafy potrzebne ubrania i poszłam wziąć prysznic. Zeszłam na dół do jadalni żeby zjeść śniadanie wraz z moją watahą i naszymi gośćmi. Na śniadanie były gofry z owocami. Usiadłam na swoim miejscu a obok mnie usiadł mój mate. Przez czas jaki spędziłam w jadalni jadłam i rozmawiałam z Nathanielem oraz innymi. Po śniadaniu zaproponowałam chłopakowi spacer po najładniejszych miejscach na moim terenie, zgodził się.  Najpierw spacerowaliśmy po ogrodzie (trzymając się za ręce), rozmawialiśmy na temat połączenia naszych watah

-No to co zrobimy z tym że jestem Alfą? bo raczej nie zostawimy mojego stada bez przywódcy.

- Twoja wataha dołączy do mojej?

-Sama nie wiem

-Masz czas żeby zdecydować o losie twojego stada, ale na pewno musisz być moją luną

- Myślę że najrozsądniej będzie jak moja wataha włączy się w twoją 

- tak zrobimy- uśmiechną się życzliwie 

Potem spacerowaliśmy w okolicach wodospadu,  i tak przez kilka następnych godzin. Niestety musieliśmy wracać ponieważ, praca mnie wzywała.

***
-KURWA!!!- chodziłam nerwowo po gabinecie krzycząc sama do siebie. Powodem moich krzyków był mail od mojej matki. Tej samej co mnie wyrzuciła z domu, tej samej co zostawiła mnie na pastwę losu i tej samej co odebrała mi wszystkie dobra. Wysłała mi maila o treści

Od: christenshaye.543@gmail.com

Droga Merry 

Chciałabym odzyskać cię jako córkę. Wiem  że błędem było wyrzucenie cię z domu, bo zamiast ci pomóc wolałam się od ciebie odciąć. Wiem również że nie chcesz mnie znać, ale ja i tak chcę cię odzyskać. Czy mogłybyśmy się spotkać? chciałabym zobaczyć jak wyglądasz i jak ci się żyje. Mam nadzieję że się spotkamy.

Do zobaczenia Mama.

Jak ona śmie się nazywać moją ,,mamą''  za to co zrobiła jest tylko moją matką. Chyba  wygłuszone ściany gabinetu są zbyt cienkie bo do pomieszczenia w którym krzyczałam wpadł mój mate- Nathaniel

-CO SIĘ DZIEJE ŻE TAK KRZYCZYSZ?!- zapytał krzycząc, ja podeszłam i się do niego przytuliłam

-moja matka chce się ze mną spotkać- powiedziałam spokojnie bo perfumy chłopaka tak na mnie działały. On znał całą tą historie 

-i co z tym zrobisz? spotkasz się z nią?- mówił też spokojnie

- nie wiem i nie chce o tym myśleć- powiedziałam siadając w fotelu.

Chłopak podszedł do mnie od tyłu i zaczą mnie masować po karku a już po chwili całował mnie po szyji. W pewnym momencie zatrzymał się na jednym miejscu i zaczą ssać i przygryzać kawałek skóry na mojej szyji. Nawet nie zorientowałam się gdy leżałam na biurku a Natan zdejmował ze mnie koszulkę. Nie pozostałam mu dłużna i też mu ją zdjełam.  Po chwili oboje byliśmy nadzy, zeszłam z biurka i klękłam przed chłopakiem, w tym samym czasie główka jego penisa była w mojej buzi. Powoli ssałam jego ,,przyjaciela'' i coraz głębiej wkładałam go sobie w gardło. Gdy skończyłam mu obciągać znów usiadłam na biurku a on powoli wsuwał się we mnie. Postanowiliśmy się ubrać i iść do mojego pokoju. To uczucie gdy we mnie był jest nie do opisania, z każdym ruchem poruszał się szybciej i szybciej, mieliśmy przyśpieszone oddechy które co chwila były przerywane przez moje i jego jęki. Natan postanowił zejść niżej i pieścić moją łechtaczkę językiem. Jego język wypisywał alfabet we mnie, a wtedy już nie mogłam powstrzymać jęków i założę się że  gdyby ktoś stał na korytarzu lub pod drzwiami mógłby dokładnie słyszeć co się dzieje u mnie w sypialni. Doszliśmy w tym samym czasie po czym opadliśmy na łóżko szczerząc się do siebie jak głupi do sera. Chłopak już spał przytulony do mnie gdy ktoś zapukał do drzwi

- wejść- powiedziałam a do pokoju weszła Amanda jedna z omeg

- ymm, może ja nie będę przeszkadzać, to nic ważnego, przyjdę później

-jak se chcesz- odwróciłam głowę i przytuliłam do śpiącego Nathaniela

POV AMANDA

Chciałam powiedzieć Alfie o tym że Adam wpadł w szał i urwał nogę od stołu w jadali, ale jak się zabawia z naszym gościem to nie będę przeszkadzać. Weszłam do jadalni w której o dziwo był już naprawiony stół

-I co powiedziała?- zapytała Becky (inna omega)

-no nic

-jak to?! nie wkurzyła się?- spytał psuja

- byłam tam i chciałam powiedzieć ale u niej na łóżku spał Alfa Nathaniel no i nie chciałam przeszkadzać i powiedziałam że przyjdę później

- co mówicie o moim Alfie?- do jadalni wszedł Matt (beta Nata)

- że śpi z naszą Alfą- odpowiedział mu Adam

-uuuu to grubo, a byli nago?- znów spytał beta innej watahy z szerokim uśmiechem

- byli, Nathaniel spał a Merry leżała obok i przysypiała 

- to nieźle- powiedział i wyszedł z jadalnii

________________________________________________________________________________

Dzikie seksy były na życzenie Lifus_Youtube   <3 <3

dziękuję na 500+ wyświetleń <3 <3 <3

dziękuje za okładkę Blood_Merry_<3 <3 <3

Dziękuje za przeczytanie, do następnego <3<3<3<3

Samica AlfyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz