"Brent"

4.3K 165 16
                                        

Pov. Lily

Właśnie jestem po porodzie. Brent jest po prostu wykapany Luke. Ale włoski po mnie. Teraz to siedzę z moim skarbem, a za drzwiami i nagle w drzwiach znalazł się Matt, a za nim wpychał się Luke. Gdy ich zobaczyłam zakręciła mi się łezka w oku.

- Cicho, bo śpi.

- Boże jaki on jest śliczny. Oczy ma po mnie. Mój mały synek.

- Jestem wujkiem!!!

- Zamknij się idioto, bo śpi.

- Gdzie jest junior Luke?!

Chyba na cały szpital było słychać Calum'a. Boże kolejny idiota.

- Brent!!!!

No i do pokoju wpadli wszyscy moi przyjaciele i przyjaciółki. Łącznie było nas w pokoju 14, ale nagle w pokoju pojawili się rodzice i mama Luke'a.

- Córciu jesteśmy tacy dumni. Jesteśmy dziadkami.

- A ja babcią.

- Mogę go potrzymać?

- Luke to twój syn możesz.

Wziął go i zaczął nim kołyszeć i po prostu musiałam zrobić zdjęcie.

Wziął go i zaczął nim kołyszeć i po prostu musiałam zrobić zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~ rok później ~

Od niecałych 10 miesięcy jestem żoną Luke i rok jestem mamą.
Matt też się oświadczył Madison, a Luke Mia'i (Nie umiem odmieniać), ślub Matt'a będzie za rok, a Luke'a za 5 miesięcy.
Brent się bardzo zżył ze mną, Calum'em i z Matt'em.
Z zamyśleń wyrwał mnie głos Brent'a.

- Ma-ma

O boże jego pierwsze słowo. Mama.

- Tak Ma-ma. Brent nawet nie wiesz jak się mama cieszy. Luke chodź tu szybko nasz syn wypowiedział swoje pierwsze słowo.

- Co?! Kurwa nie wierzę. Calum rusz tu dupę.

- Co się stało?!

- Brent powiedział swoje pierwsze słowo.

- Kurwa na serio.

- Ku-fa.

- O nie tak nie mów.

- Kufa kufa kufa.

- Luke idioto chodź tu teraz.

- No jestem.

- Brent powiedz tacie co przed chwilą powiedziałeś.

- Kufa.

- Tak się nie mówi.

- Kufa.

Powiedział uszczęśliwiony. O nie mam dość.

- To trzymaj synka i go oduczyć, a ja jadę  z dziewczynami na zakupy, nie zaniedług jest ślub jednej z moich najlepszych przyjaciółek.

A tak poza tym Mia zamieszkała z Luke'iem.

- No nie zostawiaj mnie z nim, bo przy mnie tylko płaczę.

- Masz do pomocy wujka Calum'a.

- Co ja?

- Kufa.

I pokazał rączkom na Calum'a.

- Nie jestem kurwą.

- Zamknij się nie mów tak przy dziecku. Macie go oduczyć tego słowa.

- Ale czemu ja też?

- Bo przy tobie nie płaczę. To powodzonka. Paaaa

I wyszłam.

Zakochana w blondynieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz