Perspektywa Toma
Chyba już z dwa dni odsypiam ,ale już czuję się lepiej .Muszę już planować ucieczkę z tego jebanego miejsca .Z mojej klatki nie ma żadnej innej drogi wyjścia niż te jebane drzwi .Wszystko jest monitorowane przez 24 godziny na dobę.A żeby otworzyć te drzwi potrzebna jest specjalna przepustka .(Czyli do cholery jasnej stąd nie ma jak wyjść ) .Chyba że uda mi się uciec między badaniami .Ale moja kara kończy się za 5 dni .Do tego czasu powinienem dojść do siebie .Ale trzeba dobrze to rozplanować .
W tym czasie u Torda :
Siedzę z Eddem i Mattem przed telewizorem .Miał być maraton jakiegoś filmu .Ale oczywiście są reklamy .W czasie kiedy ja próbowałem się zdrzemnąć Matt zaczął krzyczeć że jest promocja na lustra .Edd go uspokajał .Wszystkie oczy skierowały się na telewizor .Po tej wspaniałej reklamie luster .Pojawiła się reklama Smirnoffu ,W całym salonie zapadła cisza .skupiliśmy się na reklamie .
Reklama się skączyła a nikt nie umiał nic powiedzieć .Nikt nie chciał przerwać tej ciszy .
-Tęsknie za Tomem -W końcu powiedział Matt.
-Ja też za nim tęsknie -Edd
-Taa .Tęsknie za tym śmiesznym ryjem z dwoma dużymi dziurami .-Ja.
-Gdzie on w ogóle jest???-Matt .
-Mi powiedział tylko że jedzie na leczenie raka oczu .Do jakiejś kliniki -Edd.
-A zostawił ci jakiś adres lub cokolwiek ?-NO ludzie ja błagam myślcie o takich rzeczach .
-EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE-Edd.
-Nic zero .A dostawaliście od niego jakieś wiadomości ?-CZY TYLKO JA TU MYŚLĘ .
-Nie ja nic nie dostawałem i mi nie zostawił żądnych informacji -Edd.
W tym czasie jak ja rozmawiałem z Eddem .Matt chyba sobie coś przypomniał i biegał dookoła nas ,próbując zwrócić na siebie uwagę .
-Edd ale jego już nie ma z 2 miesiące -ja.
-Wiem ,ale nie dostajemy żadnych wiadomości ,jak by coś się działo to by zadzwonił-Edd
-ej chłopaki bo...-Nikt cały czas nie słuchał Matta.
-Edd jego kurwa nie ma .A ty sobie czekasz -Ja.
-A co ja mogę zrobić ,Policja nam nie pomoże bo nie ma żądnych wskazówek gdzie on może być !-Edd
-chło...-Matt ignorowany .
-Edd musimy coś zrobić -Ja
-Ale co !!-Edd
-CHŁOPAKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-Matt zaczął się drzeć na cały głos .
-COOO!-ja z Eddem .
-No bo kiedyś musiałem iść do Toma do pokoju ,By pożyczyć Susan do zdjęć .Bo miałem występować w tym nowym katalogu ,A motywem był Rock więc potrzebowałem gitary ,Ale wiecie jak trudno znaleźć taką gitarę ,próbo..
-MATT DO SEDNA -Ja pierdolę jak ten debil gada .
-A no tak więc jak byłem u niego w pokoju to znalazłem jakąś wizytówkę .Było tam napisaneee..eeee. .... było tam ??????-Matt się zawiesił .
-MATT-Ja z Eddem zaraz chyba zdechniemy .
-No chwila ja sobie przypomnę -OMG PIERWSZY RAZ WIDZĘ JAK MATT MYŚLI ??!!!
-Matt a masz może jeszcze tą wizytówkę ?-(Edd ty chyba tylko ty myślisz).
-Chyba mam ,Ale ,nie chodzi o to ,bo na tej wizytówce był jakiś numer więc ja tam zadzwoniłem I dalej nie pamiętam -Matt wyglądał jak by coś wygrał .
Ja miałem żądze mordu w oczach
TEN DEBIL MIAŁ NUMER DO KOGOŚ KTO MOŻE WIE GDZIE JEST TOM A ON NAM NIC NIE MÓWI (ZAJEBIE RUDEGO DEBILA)Jak ja już prawie rzuciłem się na Matta .To w ostatniej chwili powstrzymał mnie Edd.
-Spokojnie .SPOKOJNIE !!Matt idź po telefon -Edd zachował spokój.
Matt poszedł po telefon .
Edd zadzwonił i dał na głośnio mówiący
-Dzień dobry z kim mam przyjemność rozmawiać ?-Zapytał jakiś nieznany głos ,chyba męski .
-Dzień dobry ,nazywam się Edd Gould ,Mój przyjaciel Tom Ridgewell miał się leczyć w waszej klinice .Czy mogę się dowiedzieć jaki jest jego stan ?-Edd zachowywał się jak mamusia .
-Tom Ridgewell ,Chwila chwila chwila.........A tak mam go bardzo mi przykro ale on nie żyję .
CZYTASZ
Tęskniłem (TordTom)+18
РазноеCo jeśli to Tom będzie musiał zostawić swoich przyjaciół ,a Tord zostanie z Mattem i Eddem. Tom wyjeżdża do jakiejś ,,Kliniki" By mu niby pomogli .Ale nie wiedział że to tak się potoczy .