Uwaga rozdział zawiera sceny erotyczne
Jechaliśmy do domu Pani Teresy przez jakiś czas .Pijany Bob zasnął .Po nim Matt i Edd.Ja też byłem już zmęczony ,ale nie mogłem zasnąć bo prowadziłem auto .Przez całą drogę Tord się na mnie patrzył.Na początku to zignorowałem .Ale po jakimś czasie mnie to już zaczęło wkurzać.
-Musisz się tak na mnie gapić -zapytałem wkurzony .
-Mogę robić coś więcej -powiedział I zaczął mnie dotykać po kolanie.
Dzięki jego dotykowi zacząłem szybciej oddychać.Jeździł swoją rękoma na moich udach i lekko mnie szczypał .-Tord możesz przestać ja..aa prowadzę -powiedziałem jąkając się .
-NO dobrze ,ale i tak Cię to nie ominie .-Powiedział Seksownym głosem .
Jechaliśmy tak jeszcze przez chwilę .Aż w końcu zobaczyłem dom Pani Teresy .Kazałem Tordowi obudzić chłopaków A ja sam poszedłem do domu obudzić Panią Teresę .Podszedłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem .
-TY STARY IDIOTO JAK JESZCZE RAZ WRÓCISZ O TEJ GODZINIE TO MNIE PO PAMIĘTASZ !!!!!!!-usłyszałem krzyki z środka domu.(To na pewno Pani Teresa)
Po chwili drzwi się otworzyły i zobaczyłem wkurzoną Panią Teresę.Która miała już zacząć krzyczeć ,ale jak mnie zobaczyła to zrobiła ogromne oczy ze zdziwienia po małym wstrząsie przytuliła mnie .
-Tomuś jak miło mi cię widzieć jak się cieszę .Nie spodziewałam się .Boże pewnie jesteś głodny???NA PEWNO JESTEŚ GŁODNY!!!-Pani Teresa chciał już wejść do środka by przynieść coś do jedzenia .
-Ale proszę Pani nie jestem głodny a poza tym ja z moimi przyjaciółmi przywieźliśmy Boba-powiedziałem
-BOBA!!!!!ON NA PEWNO JEST PIJANY JAK CI DZIĘKUJE ŻE GO PRZYWIEŹLIŚCIE .NA PEWNO JESTEŚCIE ZMĘCZENI ZAPRASZAM DO ŚRODKA .A JA SIĘ ZAJMĘ MYM MĘŻEM !!!!!!-Teresa skierowała się do auta.Ja grzecznie poszedłem za nią.
(Wiem że to starsza Pani ale ja się jej boję )Jak byliśmy obok auta to chłopaki stali na zewnątrz A Bob leżał w aucie i nie chciał wstać.
-jaa. Ne. Wstaja -Powiedział pijany .
-Proszę Pana jest pan już w domu musi pan tylko do niego dojść -Edd chciał go namówić.
-Ne Newstaja -położył się znowu .Jak go Pani Teresa zobaczyła To myślałem że wybuchnie .
-NIE WSTANIESZ ??NIE WSTANIESZ !!!!!!-Pani Teresa zaczęła krzyczeć.
Chłopaki przestraszeni spojrzeli na mnie ja tylko podniosłem ręce w geście obronnym .
-Ttttereska to...o ty -Wy bełkotał Bob .
-NIE KUŹWA ŚWIĘTY JEŻY !!!JAK ZARAZ NIE BĘDZIESZ W DOMU TO CI NIE DARUJE ,!!!!!-Bob jak najszybciej wyszedł z auta i pobiegł do domu prawie zabijając się po drodze .
-NIE wiem co ja mam z nim zrobić stary A głupi jak dziecko -Pani Teresa mówiła pod nosem .
-Niech się Pani Tak nie denerwuje powinien wytrzeźwieć do rana -po cieszyłem ją .
-Tak wiem .dziękuję wam raz jeszcze .Tom to są twoi przyjaciele których szukałeś -Zapytała Pani Teresa .
-Tak to jest Edd,Matt i Tord -pokazałem każdego .
-JACY WY JESTEŚCIE CHUDZI !! Na pewno jesteście głodni już wam coś zrobię dobrego chodzimy do domu -powiedziała Pani Teresa.
-Ale to nie będzie kłopot -zapytał Edd .
CZYTASZ
Tęskniłem (TordTom)+18
RandomCo jeśli to Tom będzie musiał zostawić swoich przyjaciół ,a Tord zostanie z Mattem i Eddem. Tom wyjeżdża do jakiejś ,,Kliniki" By mu niby pomogli .Ale nie wiedział że to tak się potoczy .