#10

3.3K 197 384
                                    

Perspektywa Torda :

Edd namawia mnie od 3 godzin ,żebyśmy gdzieś wyszli .

-Tord musimy w końcu  wyjść z tego hotelu !-Edd

-TO NIE JEST HOTEL!!!! W HOTELACH JEST PRĄD I SPA I WI-FI .-Matt

-Matt nie zaczynaj od nowa !-Edd

-Ale EDD .Czy ty w ogóle myślałeś o moich włosach ?!???-Matt

-Spodobało mi się to miejsce i tyle.A ty Tord jak zaraz nie wyjdziesz z tego pokoju ,to wywarze te drzwi -(Mamusia jest zła)

-Już wychodzę -W końcu wyszedłem z tego pokoju ,nie chciałem wychodzić .Tom powiedział że nas znajdzie .A jak on tu przyjdzie a nas nie będzie ,znowu wszyscy się pogubimy 

Chodziliśmy sobie po mieście .Edd się uparł żebyśmy poszli do jakiegoś muzeum .Po paru minutach chodzenia po muzeum Matt się zgubił .

-Edd???? Nie ma Matta -Mówię mu o tym.

-Jak to go nie ma ?-Edd odwraca się w wszystkie strony 

-No po  prostu zniknął !-Teraz i ja  zacząłem go szukać ,

-No wspaniale ,przyjechaliśmy szukać Toma ,a teraz Matt się zgubił -Mówi zirytowany Edd

Poszliśmy do biura ochrony .

-Przepraszam ,ale czy mógłby pan nam pomóc -Pyta Edd

-Oczywiście od tego tu jestem -Odpowiada ochroniarz.

Edd chwilkę milczy bo nie wie za bardzo co powiedzieć .

-Nasz brat się zgubił .Ma na imię Matt -Odpowiadam za niego .Edd przez chwilę myśli i przytakuje .

-Oczywiście .Często mamy takie przypadki że dzieci się gubią .-Ochroniarz zaczął do kogoś dzwonić .

-Taaaaak. Ach te dzieci -(Matt jest na poziomie 5 latka) Nie kłamie .

Po chwili widzimy ochroniarza ,który trzyma Matta za kaptur .

-Puszczaj mnie ,WIESZ KIM JA JESTEM ??!!!!-Matt próbuję uciec .

-Matt!!-Krzyczy Edd .

-Edd!! Tord!! Gdzie wy byliście ???-Zapytał .

-A gdzie ty byłeś ??-(Ten facet nawet nie wie że był szukany .)

-Ja zostałem przy tym pięknym lustrze .Tak pięknie w nim wyglądałem -Matt się rozmarzył .

-Matt nigdy więcej tak nie rób -(Ooo komuś się włączyła mamusia XD)

-Przepraszam nie bądźcie  źli -Powiedział Matt z spuszczoną głową .

-Dobrze już wszystko dobrze-Pocieszył go Edd.

-Nie wiem jak wam ,ale ja na dzisiaj mam już dość muzeum-Powiedziałem zgodnie z prawdą .

-No to chodzimy coś zjeść  -Zaproponował Edd.

-Mi pasuje -Ja

-Mi też -Matt.

10 MINUT PÓŹNIEJ:

CZEMU W TYM MIEŚCIE MUSI BYĆ WSZYSTKO PO NIEMIECKU !!!!!!?.Nie można się odnaleźć .

Po chyba 30 minutach naleźliśmy jakąś knajpkę .Nie różniła się za bardzo  , wystrojem ,ani Menu.

Kiedy czekaliśmy na jedzenie .To ja zacząłem znowu myśleć o Tomie .Czy udało mu się przeżyć dzisiejszą noc ?Gdzie on może teraz być ?Kiedy go zobaczę?

Tęskniłem (TordTom)+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz