Perspektywa Torda :
Jesteśmy już w Niemczech .Ja już chciałem iść na poszukiwanie Toma .Ale Edd mi zabronił .
-Tord chodź najpierw do hotelu odstawić bagaże-Edd znowu zachowuję się jak mamusia .
-NO AL..-Nie dane mi było dokończyć .
-BEZ DYSKUSJI -Edd postawił na swoim .
-No dobra .-Odpowiedziałem zły.
Do hotelu jechaliśmy jakieś 20 min .W tym czasie można było się trochę rozejrzeć po mieście .Jest tutaj bardzo pięknie .Ale jak ja mam znaleźć Toma w tym wielkim mieście .
(,,TOM W WIELKIM MIEŚCIE " Kto by oglądał ??)
Dojechaliśmy do jakiegoś dużego domu,albo do jakiegoś dworku .Jak w filach . Było widać że cała budowla ma już swoje lata.Ale jest w świetnym stanie .
-Edd??!! To miał być hotel ,a nie to -Powiedział oburzony Matt .
-Matt ,tu jest pięknie o co ci chodzi ?-Zapytał Edd .
-Na pewno nie ma tu WI-FI,ani prądu ani czystej wody i NA PEWNO SĄ TU PAJĄKI !-Matt.
-Nie jesteśmy na wakacjach .Przyjechaliśmy po Toma -Przypomniałem mu.
-Ale ta..-
-Matt!- (Ja mam go już dość ).
-No dobra .ALE TO BĘDZIE WASZA WINA JEŻELI NIE BĘDĘ WYGLĄDAŁ TAK PIĘKNIE JAK ZWYKLE -Powiedział Oburzony Matt i poszedł w stronę Hotelu .
Ja z Eddem poszliśmy za nim .Weszliśmy do środka .W środku też był taki staroświecki wystrój .
Edd poszedł nas zameldować .A ja zostałem z Mattem .
Matt pierwsze co zrobił to podszedł do jakiegoś ogromnego lustra,które wisiało na jakiejś ścianie .(Dobra Matta mamy już z głowy)
Edd wrócił z recepcji z kluczami od naszych pokoi więc, poszliśmy razem ich szukać (Matt został z lustrem ).Pokoje mieliśmy na przeciwko siebie .Według mnie mój pokój wyglądał jak by go jakaś babcia urządzała .Najbardziej jednak zdziwiło mnie to , że mam dwuosobowe łóżko ???
-Edd to jakaś pomyłka .Miałem mieć jednoosobowy pokój -Ja
-Nie było innego . A jak znajdziemy Toma to on też musi gdzieś spać :3-powiedział ze swoją kocią minką .
Uciekłem do siebie do pokoju .(Tomuś będzie spał ze mną) TO CUDOWNIE !!
W tym samym czasie u Toma :
Nic nie widzę .Gdzie ja jestem ! Czemu tu jestem ?
AAAA NO TAK .
Sufit na mnie spadł .No to teraz chociaż coś wiem .Trzeba się wydostać spod tych gruzów .
Po paru minutach , w końcu udało mi się wyjść .Dookoła nie było ani jednej żywej duszy .Wszystko jest spalone i zniszczone .Budynek zmienił się w ruinę . A ja sam nie jestem też w najlepszym stanie .Moje ubrania są całe brudne .Ale za to wszystkie obrażenia się zagoiły .
Dobra teraz nie jest ważny stan mojej garderoby jestem wolny .WOLNY WOLNY!!!!
WOLNY JAK PTAK !!!
Tylko nie mam bladego pojęcia gdzie jestem .
Rozejrzałem się dookoła .I jedyne co zauważyłem to DRZEWA .Czyli muszę być w lesie .
Udało mi się wydostać z tych ruin , Chodziłem sobie po lesie .Jak ja dawno nie byłem na świeżym powietrzu .Jest tu tak pięknie w tym lesie .Ale nie mogę zapominać o konkretach . MUSZĘ ZNALEŹĆ TORDA! Tylko jak???? On jest w mieście a ja w lesie ?
![](https://img.wattpad.com/cover/139836324-288-k671915.jpg)
CZYTASZ
Tęskniłem (TordTom)+18
AcakCo jeśli to Tom będzie musiał zostawić swoich przyjaciół ,a Tord zostanie z Mattem i Eddem. Tom wyjeżdża do jakiejś ,,Kliniki" By mu niby pomogli .Ale nie wiedział że to tak się potoczy .