#9

3.3K 179 437
                                    

Perspektywa Torda :

Jesteśmy już w Niemczech  .Ja już chciałem iść  na poszukiwanie Toma .Ale Edd mi zabronił .

-Tord  chodź najpierw do hotelu odstawić bagaże-Edd znowu zachowuję się jak mamusia .

-NO AL..-Nie dane mi było dokończyć .

-BEZ DYSKUSJI -Edd postawił na swoim .

-No dobra .-Odpowiedziałem zły.

Do  hotelu jechaliśmy jakieś 20 min .W tym czasie można było się trochę rozejrzeć  po mieście .Jest tutaj bardzo pięknie .Ale jak ja mam znaleźć Toma  w tym wielkim mieście .

(,,TOM W WIELKIM MIEŚCIE " Kto by oglądał ??) 

Dojechaliśmy do jakiegoś dużego domu,albo do jakiegoś  dworku .Jak w filach . Było widać że cała budowla ma już swoje lata.Ale jest w świetnym stanie .

-Edd??!! To miał być hotel  ,a nie to -Powiedział oburzony  Matt .

-Matt ,tu jest pięknie o co ci chodzi ?-Zapytał Edd .

-Na pewno nie ma tu WI-FI,ani prądu ani czystej wody  i NA PEWNO SĄ TU PAJĄKI !-Matt.

-Nie jesteśmy na wakacjach .Przyjechaliśmy po Toma -Przypomniałem mu.

-Ale ta..-

-Matt!- (Ja mam go już dość ).

-No dobra .ALE TO BĘDZIE WASZA WINA JEŻELI NIE BĘDĘ WYGLĄDAŁ TAK PIĘKNIE JAK ZWYKLE -Powiedział Oburzony Matt i poszedł w stronę  Hotelu .

Ja z Eddem poszliśmy za nim .Weszliśmy do środka .W środku też był taki staroświecki wystrój .

Edd poszedł nas zameldować .A ja zostałem z Mattem .

Matt  pierwsze co zrobił to podszedł do jakiegoś ogromnego lustra,które wisiało na jakiejś ścianie .(Dobra Matta mamy już z głowy)

Edd wrócił z recepcji z kluczami od naszych pokoi więc, poszliśmy razem ich szukać (Matt został z lustrem ).Pokoje mieliśmy na przeciwko siebie .Według  mnie mój pokój wyglądał jak by go jakaś babcia urządzała .Najbardziej jednak zdziwiło mnie to , że mam dwuosobowe łóżko ???

-Edd to jakaś pomyłka .Miałem mieć jednoosobowy pokój -Ja

-Nie było innego . A jak znajdziemy Toma to on też musi gdzieś spać  :3-powiedział  ze swoją kocią minką .

Uciekłem do siebie do pokoju .(Tomuś będzie spał ze mną) TO CUDOWNIE !!

W tym samym czasie u Toma :

Nic nie widzę .Gdzie ja jestem ! Czemu tu jestem ?

AAAA NO TAK . 

Sufit na mnie spadł .No to teraz chociaż coś wiem .Trzeba się wydostać spod tych gruzów .

Po paru minutach , w końcu udało mi się wyjść .Dookoła nie było  ani jednej żywej duszy .Wszystko jest spalone i zniszczone .Budynek zmienił się w ruinę . A ja sam nie jestem też w najlepszym stanie .Moje ubrania są całe brudne .Ale za to wszystkie obrażenia się zagoiły .

Dobra teraz nie jest ważny stan mojej garderoby jestem wolny .WOLNY WOLNY!!!! 

WOLNY JAK PTAK !!!

Tylko nie mam bladego pojęcia gdzie jestem .

Rozejrzałem się dookoła .I jedyne co zauważyłem to DRZEWA .Czyli muszę być w lesie .

Udało mi się wydostać z tych ruin , Chodziłem sobie po lesie .Jak ja dawno nie byłem na świeżym powietrzu .Jest tu tak pięknie w tym lesie .Ale nie mogę zapominać o konkretach . MUSZĘ ZNALEŹĆ TORDA! Tylko jak???? On jest w mieście a ja w lesie ?

Tęskniłem (TordTom)+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz