Wyszłam z sali. Na zewnątrz byli kłócący się Harry, Ron, Hermiona przeciwko... Draco? Usłyszałam tylko jak Harry mówi do blondyna ,,nie możesz z nią porozmawiać przecież my jesteśmy wrogami, a to jest moja siostra! "
-Amanda! - platynowo-szarooki zauważył mnie- Możemy pogadać?
-No spoko, Harry poczekasz? - spytałam
-Jak muszę... - uśmiechnęłam się do brata
-Hej - powiedział Malfoy, odchodząc na bok
-Hej. To o czym chciałeś rozmawiać?
-A no tak... Chciałabyśmożeiśćnabalmożezemnąmoże? -spytał szybko
-Em... Mógłbyś powtórzyć? Tylko trochę wolniej? -odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-Poszłabyś ze mną na bal bożonarodzeniowy?- powtórzył
- Emmmm... No... Przepraszam, ale nie. Idę już z kimś innym.
-Oooo... Okej. To pa - powiedział smutny
-Naprawdę przepraszam Draco.
-Nic się nie stało, naprawdę - nie wierzyłam mu było widać że jest smutny
-Dobra, to pa - pożegnałam się gdyż nie chciałam drążyć tematu. Wróciłam do Golden Trio
-Czego chciał? -spytał Ron
-Ale Snape czy Malfoy? - zawtórowałam pytaniem
-Obaj, ale najpierw Snape. Powiedz co ci mówił - powiedziałam im wszystko
-CO??- powiedzieli chórkiem
-Co się stało z Snape'm? - spytał brat, bardziej brunetkę i Weasley'a niż mnie- No dobra, a Malfoy? Wy się w ogóle znacie? Jak tak to skąd?
-No ja poznałam Draco na pokątnej jak szłam na pierwszy rok. Byłam u Ollivandera i jak machnęłam różdżką to ona trafiła go, a z magicznego kijaszka wylatywały... a nie ważne - spojrzałam na nich patrzyli na mnie z zainteresowaniem- A, pytał się czy pójdę z nim na bal, ale ja przecież idę z tobą- mówiąc to Ron dostał pstryczka w nos - Właśnie Harry ty się chyba niezbyt lubisz z Malfoy'em- dodałam
-Raz co się stało z tamtą dwójką, że są dla ciebie mili ? Przecież to jedni z moich wrogów?! Po drugie niezbyt to mało powiedziane- powiedział mój bliźniak
CZYTASZ
It's Me Draco...
FanfictionCO gdyby Harry miał siostrę bliźniaczkę ?! Amanda Potter siostra Harrego Pottera *** Pewnego wtorkowego dnia (Były wakacje które spędzałam razem z Harrym w norze) coś stukało w moją szybę w pokoju. Była to czarna sowa. Zabrałam od niej li...