Czy tylko ja mam takie dni, że od samego rana wiem, że to będą 24godziny spędzone fatalnie? Tak? To opowiem wam jak to jest.
Aktualnie czekam z Hermioną, Ronem, Harry'm, bliźniakami, Ginny, Nevill'em, ogólnie z wszystkimi na wybór reprezentanta z Hogwaru do Turnieju Trójmagicznego. Na razie wybrano Fleur Delacour i Wiktora Kruma ten ostatni ma dziwny kaczkowaty chód. Czara zmienia kolor po raz trzeci. Reprezentantem Hogwartu zostaje Cedrik Diggory, z ławki wyszedł wysoki brunet, który następnie zniknął w komnacie. Dumbledore zaczyna dziękować wszystkim, którzy wrzucili swoje nazwiska.
Nagle czara ognia "wypluwa" kolejne nazwisko.
-Harry Potter- czyta po cichu dyrektor- Harry Potter-tym razem krzyczy.
-Harry idź- mówię równo z Hermioną i pcham brata
Bliźniak idzie w miejsce co reszta zawodników, lecz Dumbledor go zatrzymuje i mówi na całą sale:
-Na kartce napisane jest "Potter" więc panienkę Amandę też zapraszam- podeszłam do brata i widziałam w jego oczach zaskoczenie, więc to nie on.
Wszedliśmy do pomieszczenia, w którym było słychać przemowę gospodarza.
-Dobrze, więc mam dla gryfonów z 4 rocznika ogłoszenie. Dojdzie do was Lena McDeanny. Proszę żebyście ciepło ją przyjęli.- w tym momencie słychać było otwieranie drzwi- A teraz do łóżek, już, już, jutro czekają was lekcje
-Oni nie mogą brać udziału- do pokoju weszła Madame Maxime była wyraźnie zła
-Obawiam się, że muszą- powiedział jakiś dość niski pan z wąsem i melonikiem, podobny do takiego detektywa, którego ogląda ciotka Petunia. Herkules... jak on tam miał... Pirot, Pilot, nie... o już wiem Poirot.
-Rodzeństwo Potter oficjalnioe bierze udział w konkursie, będziecie występować w duecie.
-Co? Nie, ale ja nie chce!- powiedziałam równo z Harry'm. Spojrzałam na brata i uśmiechnęłam się do niego pocieszająco, a on uczynił to samo.
-Przykro mi, ale musicie-powiedział Snape, który po zobaczeniu, że na niego patrzę uśmiechnął się szczerze?? WOW Snape uśmiecha się!! I to jeszcze nie z pogardą!! Niech to ktoś zapisze!! Czy dzisiaj jest dzień dobroci?! Który dzisiaj?!
-Dobrze, więc poznajcie się i możecie iść- po tym jak nauczyciele wyszli ja i Harry uczyniliśmy to samo
Po wyjściu rozmawialiśmy o uśmiechu pewnego tłustowłosego nietoperza. W pewnym momencie rozdzieliliśmy się, bo musiałam iść do Draco. Ruszyłam w stronę lochów znalazłam się przed wejściem. Zapomniałam hasła lecz wejście do PWŚ otwiera się mową węży. Zamknęłam oczy i powiedziałam "otwórz się". Weszłam i zobaczyłam Malfoy'a i Zabini'ego przy kominku. Podeszłam do blondyna, który siedział na kanapie. Usiadłam koło niego.
-Cześć chłopaki
-Hej Amanda
-Siemka- Blaise spojrzał na mnie dziwnie- jak tu weszłaś hasło było wczoraj zmieniane?!
-Mowa węży- odpowiedziałam
CZYTASZ
It's Me Draco...
FanfictionCO gdyby Harry miał siostrę bliźniaczkę ?! Amanda Potter siostra Harrego Pottera *** Pewnego wtorkowego dnia (Były wakacje które spędzałam razem z Harrym w norze) coś stukało w moją szybę w pokoju. Była to czarna sowa. Zabrałam od niej li...