Inside The Dark _Min Yoongi

Rozdział 17

Jak napisze kiedy to, włączcie media!

-[T.I]! Chodź do mnie!-zawołała Yuri.

-Gdzie jesteś?

-W kuchni! Sprawa jest!

Wstałaś z łóżka. Podeszłaś do drzwi od pokoju i je delikatnie otworzyłaś. Przechodząc korytarzem do pomieszczenia w którym znajdowała się przyjaciółka, dostrzegłaś drzwi do jakiegoś pokoju. Wszystko okej, drzwi jak drzwi, ale miały coś w sobie, takiego co chciałaś tam wejść. Przyciągały cie. Nie koniecznie teraz, ale jak będziesz sama w domu to, tam napewno wejdziesz, jeżeli będzie taka możliwość.

-Co chciałaś?-spytałaś jak przekroczyłaś próg do kuchni.

-Mam pomysł, a czy ci się spodoba to, nie wiem.-Powiedziała, nie odwracając wzroku od pomidora, którego kroiła.

-Mam grać w zgadywanki? Jakoś nie mam ochoty, więc mów o co chodzi, a nie.-Co jak co, ale cierpliwą osoba to nie byłaś. Odsunęłaś krzesło od stołu i na nim usiadłaś.

-Eh, wyścigi uliczne. Wchodzisz w to?-spłatała przestając kroić warzywo. Spojrzała na ciebie dość poważnie, czyli nie blefowała.

-Dobry pomysł, ale-przerwano ci.

-Będziemy się ścigać. Wiem, że kiedyś to robiłaś-wtrąciła się.

Tak, ścigałaś się, ale to było w tedy, kiedy rodzice jeszcze żyli. Przestałaś robić to, co kochałaś, a czemu? Bo twoja mama to robiła za młodu. I jakoś tak wyszło, że jej pasja przeszła na ciebie. Nie siedziałaś za kółkiem dobre z trzy lata.

-Odstresujesz się.-Położyła swoją dłoń na twoje ramię.

-Spróbuje.

***

Siedziałaś na przeciwko szafy, myśląc co by tu ubrać na wyścigi. Miało być pół seksownie, pół wygodnie.
Wybrałaś czarne leginsy i do tego czarną bluzkę na której nad mostkiem i niżej były sznury. Wzięłaś te rzeczy i je odrazu na siebie ubrałaś. Włosy spiełaś w wysokiego kucyka. Gotowa zeszłaś do salonu, w którym czekała na ciebie Yuri.

***

Na miejscu wysiadłyście z auta (Nissan GTR R35)
A potem poszłyśmy na opuszczone lotnisko.

Na początku oglądaliście jak te patafiany robią z
Siebie debili na torze, a potem same miałyście ochotę się pościgać, ale tak, jak to się prawidłowo robi.

Podeszłyście pod osoby, które aktualnie przekroczyły linie mety.

-A co to za laleczki? Nie dla was taka zabawa. Zmykać stąd-odezwał się jakiś chłopak.

-A chcesz się przekonać?-Odezwała się Yuri.

-I co chcesz tym mi pokazać? Że niby odważne jesteście i umiecie się ścigać? Słuchaj skarbie... jak nie chcesz się ośmieszyć to wypierdalaj-uśmiechnął się cwaniacko.-to o co się ścigamy?-spytał po chwili.

(Włącz media~Aut)

-O twój wóz i 6 milionów won.-wtrąciłam się.

-I tak nie wygracie, więc stoi-wsiadł do swojego auta (Mazda Rx8)-Jimin. Pożycz panience auto.-krzyknął w stronę jakiegoś blondyna.

-Nie ma sprawy, ale jak będzie jakaś ryska, czy cokolwiek, oddajesz pieniądze.

-No okej-Odpowiedziałam mierząc wzrokiem Lamborghini Aventador.-No niezłe.

Wsiadłaś do samochodu. Odpaliłaś silnik i podjechałaś pod linie startu.

-Nie masz szans!-Krzyknął chłopak z którym się ścigasz.

-Wal się!

Na tor weszły jakieś dziewczyny z flagami w ręku.

-Gotowi?!-Krzyknęła jedna, zwracając się do nas obu. Na odpowiedz przyciągnęła pedał gazu, na znak, że tak.-Start!

Na początku jechaliście w łeb w łeb, potem wyprzedził cię chwilowo. Zmieniłaś na wyższy bieg i znowu dorównałaś przeciwnikowi. Żeby nie powrócić do wspomnień, chwyciłaś mocniej kierownice i pedał gazu.
Chłopak nadal prowadził.

I wtedy przypomniały ci się chwile z rodzicami i Yoongi'm. Jak cię potraktował, jak rodzice cię olewali.
Ścisnęłaś zęby.

Okej, ostatnia prosta. Dam radę.

Zmieniłaś bieg i przycisnęłaś gaz do końca. Zanim się obejrzałaś jako pierwsza przekroczyłaś linie mety, a zaraz po tobie chłopak.

-No niezła jesteś-powiedział wychodząc ze. swojego samochodu.-Kluczyki i koperta z pieniędzmi.

-I co? Nadal takie słabe, lamusie?-podbiegła do nas Yuri.

O Czymś tam rozmawiali, ale ich nie słuchałaś, bo przykuł twoą uwagę czerwona Corvetta zo6, która podjeżdżała pod nas.

Z auta wyszedł nieziemsko przystojny chłopak, który miał na sobie obcisłe czarne spodnie jak i buty, podkoszulek biały, a włosy zaczesane na bok. Urodę to, on miał nieziemską.

•••

~Denseo