Rozdział 4

133 16 0
                                    

Siedziałaś na strychu dobre dwie godziny, a po chłopaku ani śladu. W końcu usłyszałaś jak ktoś wchodzi do pomieszczenia w którym się znajdujesz. Przestraszona skuliłaś się bardziej i czekałaś na rozbieg wydarzeń.

-[T.I] jesteś tu?-Nie, nie ma mnie.

Wyszłaś z "kryjówki" po czym spojrzałaś na chłopaka, który był poobijany.

-Co ci się stało?-spytałaś nadal skanując chłopaka wzrokiem.

-Nic ci nie jest?-spytał ignorując twoje wcześniejsze pytanie. Podeszłaś do niego bliżej.

-Odpowiedz-Powiedziałaś stanowczo.

-Nic. Drobna sprzeczka-chwycił cię za ramie, przy czym prowadząc do twojego pokoju.

-Drobna sprzeczka? Sorry chłopie, ale na drobną sprzeczkę to nie wyglada-Powiedziałaś zdenerwowana.

-Daj spokój, nic się nie stało, Ok?-Nic się nie odezwałaś, ponieważ i tak on będzie przy swoim i za nic ci nie powie.

***

-Nie wychodź z domu przez tydzień, nie otwieraj nikomu, nie odbieraj telefonu od nieznajomych, zamykaj wszystkie okna i drzwi jak jesteś sama, Ok?- spojrzał na ciebie, kiedy miał przekroczyć próg drzwi.

Zdziwiły cię jego słowa-Były podobne do ciotki, która dzień wcześniej powiedziała ci podobnie, żebyś nie wychodziła z domu.

-Tak średnio-Odpowiedziałaś-Co tak się martwisz o mnie? Odwidziało ci się i o co tu chodzi?-spytałaś po chwili.

-Nie odpowiedziałaś.

-Ty również, ale dobra,zrozumiałam, ale teraz mi odpowiesz o co tu chodzi?Yoongi zaczynasz mnie denerwować. Unikasz moich pytań! Nosz ile można?- Warknełaś w jego stronę.

-Bądź bezpieczna-Powiedział, po czym wsiadł na swój motor i odjechał.

-Aha! Mam ci przypomnieć co pare dni wcześniej żeś mi powiedział?!-Krzyczałaś jak odjerzdżał  z podjazdu.

„bądź bezpieczna" Naprawdę dużo ci powiedział.

Inside The Dark _Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz