4. Czw

546 37 5
                                    

Tym razem wyczekiwał na samochód. Chciał jeszcze raz z kimś porozmawiać, albo popytać chłopaka, dlaczego to robił. Ale nie dostrzegł auta.

Chłopak sam do niego podszedł o własnych nogach.

- Hej, wybacz, że zimna, ale nie mogłem podjechać i wystygła...

- Jest dobrze. Hej, właśnie... co ci odbiło, żeby przynosić mi kawę?

- Bo byłeś... no, już chyba mówiłem.

- Ale nie, naprawdę. Dlaczego akurat mi, skąd wiedziałeś, że tu stoję i że było mi zimno?

- To było akurat widać...

- No dobrze, ale czemu ja? Nie lepiej pomóc, a bo ja wiem, jakiemuś bezdomnemu?

- Im też pomagam, ale ty... przykułeś moją uwagę. Nie ważne, ja lecę!

- Co? Hej, zaraz, jak to "przykułem twoją uwagę"? - nie zdążył wypowiedź do końca, bo starszy naprawdę szybkim krokiem, albo biegiem, zniknął mu z pola widzenia, urywając kontakt wzrokowy.

❝Eye contact❞ ✔ || yoonmin (Polish)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz