Dzisiaj miał wyjątkowo dużo energii, więc po wyjściu z pracy nie stał na przystanku, a tańczył na nim. Powtarzał swój własny układ, który ułożył do rapu Yoongiego. Pomimo szybkiego wymawiania słów przez mięto-włosego, udało mu się stworzyć delikatny układ, tak, aby pasował do słów, bo były naprawdę piękne i cudowne. Około północy zmęczył się okropnie, więc przykucnął przy ścianie budynku. Napił się wody, ale nie za dużo, bo była zimna, a na dworze ciągle lekkie mrozy towarzyszyły nocy. Uniósł wzrok i zobaczył Yoongiego, patrzącego prosto na rudowłosego z drugiej strony ulicy. Stał w bluzie i z deskorolką na ziemi. Gdy wyczaił wzrok młodszego, podjechał szybko.
- Hyung, nie jeździ się przez ulicę bez pasów. A tym bardziej na deskorolce.
- Wiem, przepraszam. Muszę ci coś powiedzieć, spieszyłem się.
- Nie wyglądało na to. Stałeś tam przecież.
- Czekałem, aż skończysz tańczyć. I masz, przecież ta woda lodowata jest, jeszcze głos stracisz. - wyciągnął swój bidon z ciepłą herbatą.
- Dziękuję. Co chciałeś powiedzieć?
- Um... Pięknie tańczysz.
- Oh, dziękuję. W końcu jestem tancerzem, ale to rzadko słyszę... no, nie ważne. Więc?
- Mam publiczny występ jutro...
- Wow, serio? To cudownie! Gdzie? Kiedy dokładnie?
Yoongi poszukał adresu w telefonie, bo tam go sobie zapisał. Pokazał Jiminowi i podał godzinę.
- Ja wiem, że wtedy jesteś jeszcze w pracy, ale... nie byłoby możliwości, abyś przyszedł?
- Wybacz, ale chyba nie. Zawsze w środy... znaczy, no, czwartki, chodzę do cioci jej pomagać. Do tego nie mogę nie przyjść do studia, przepraszam.
- Rozumiem. Biednaku, przez te późne powroty zatraciłeś rachubę czasu... czemu tak właściwie, jako tancerz, masz takie godziny pracy?
- Cóż... nie chcę o tym mówić, nie teraz.
Po dwóch godzinach rozmowy Yoongi topiący się w oceanie oczu Jimina był zmuszony urwać kontakt wzrokowy, więc poszedł w swoją stronę.
CZYTASZ
❝Eye contact❞ ✔ || yoonmin (Polish)
Fiksi PenggemarProsta historia o prostym chłopaku, który nie umiał zbyt długo patrzeć w te uzależniające jak narkotyk oczy, więc zrywał kontakt wzrokowy z nim, a potem do końca dnia żałował tej decyzji i czekał z niecierpliwością, aby znów zagłębić się w piękno oc...