IMPERIALNY GŁAZ

Prolog

Coruscant
2 miesiące przed bitwą o Yavin
Tajna narada NAD

W sali tronowej panuje lekki szum. Imperialni oficerowie gawędzą między sobą.
Wilhuf Tarkin chyba najbardziej ceniony moff imperatora pasowany na wielkiego moffa. Jest gubernatorem całych zewnętrznych rubieży. Zaczepia Wielkiego Admirała Thrawna jednego z najlepszych strategów imperium.
-Admirale. Jak tam pański prototyp myśliwców?
-Ostatnio opracowałem gęstsze osłony ; teraz wytrzymają nawet kilka uderzeń turbolaserów
-Gratuluję
-Oczywiście nie wytrzymałby ostrzału z pańskiej stacji bojowej, gubernatorze
Tarkin uśmiecha się pod nosem ale nie z powodu tego co powiedział do niego Thrawn tylko z miny Krennica jaką zrobił kiedy usłyszał, że stacja jest Tarkina a nie Jego.
Nagle do sali wchodzi Mas Amedda, Wielki Wezyr a za nim dwóch czerwonych gwardzistów. Pomruki znikają; nastaje cisza. Każdy wie, że do sali wejdzie zaraz...              ...Imperator Palpatine!

-Cisza! -  z rykiem wezyra towarzyszł mu tupot laski. W istocie wszyscy mieli języki za zębami już kiedy usłyszeli jego kroki.

Do sali wchodzi Imperator ze spojrzeniem pełnym czujności i skupieniem. Stanął na środku sali na chwilę, zmierzył wszystkich zebranych czujnym okiem a następnie usiadł na tronie. U jego lewej stronie stanął Darth Vader a u jego prawej stronie stanął wezyr i uniósł laske i jeszcze raz ją tupnął.

,,Gość jest tylko po to, aby tupać laską i ryczeć ,,cicho'' podczas gdy każdy zebrany był cichy jak w próżni'' -Pomyślał Admirał Motti

-Zebraliśmy się tutaj aby omówić projekt Gwiazda Śmierci -rzekł Mas Amedda
-Panie pozwolisz, że go omówię - oświadczył Tarkin, wstając- Gwiazda Śmierci jest już gotowa trzeba tylko pare testów.
-To prawda- dodał bezsensownie Krennik chcąc poczuć się ważnie
-Dzięki jej super laserze będziemy mogli niszczyć każdy wrogi układ w pare dni. Ma do tego średnicę 160 km wiele baterii, najlepsze osłony i hipernaped a chronią ją eskadry TIE-ów w tym myśliwce zaprojektowane przez Admirała Thrawna.
-Więc w czym problem, gubernatorze? - spytał Mas Amedda
-Problem w tym, że niszcząc załóżmy Planety musimy uważać na personel Gwiazdy Śmierci
-Dlaczego? To znaczy zawsze trzeba, ale dlaczego uważasz to za problem wielkiej wagi?
-Przykładowo: Ok 2 tys personelu stacji pochodzi z Dantoine. Niszcząc na przykład tą planetę jest wysokie prawdopodobieństwo, że któryś szturmowiec, technik, lub nawet mechanik zechce dokonać sabotażu.
-Nielojalność imperialnych to rzadkość, gubernatorze- odparł Generał Tagge
-Co do nielojalności i spisku oficerów to ostatnio było na pana wiele zamachów, lordzie Vader- dorzucił Motti
-Zostali odpowiednio ukarani admirale. Wymierzyłem im karę osobiście - odrzekł Vader
-Nie wątpię - rzekł z uśmiechem Motti
-Jak chcesz mogę ci zademonstrować, Admirale.
-Podobno kara pan śmiercią za 1 pomyłkę - rzekł Admirał Yularen, weteran wojen klonów, dzisiaj oficer IBB
-Nieprawda, Admirale. Za jedną pomyłkę duszę ich aż do nieprzytomności, zaznaczam nie umierają. Za drugą wprost przeciwnie, wysyłam ich na spacer na świeże powietrze.
-Tak, na pokładzie niszczyciela :)- zaśmiał się Krennik
-Oficerowie mają traumę - wytłumaczył Admirał Thrawn
-W rzeczy samej Admirale Trałm :)
Na sali zapanował śmiech. Nawet imperator uśmiechnął się blado. Jedyny, z poważną miną Tarkin postanowił kontynuować rozmowę:
-Wracając do tematu, będzie to problem
-Jaka jest twoja sugestia? -spytał Imperator
Tarkin chciał szybko odpowiedzieć, ale zdał sobię sprawę, że Imperator przemówił pierwszy raz odkąd trwa narada.
-Podczas misji proponuję odsunąć rodaków planety przed jej zniszczeniem w  bezpieczne miejsce na przykład na strzelnice (xD bezpieczniej się nie da).
-Gubernatorze, ale to tysiące ludzi, czyli setki rodzajów obowiązków ! Do kontroli tego trzeba dodatkowych ludzi!-dodał Krennik
-Dlatego panie, proszę o dodatkowe 2 tysiące agentów z IBB
-Dobrze wyślę ci ich pod dowództwem Yularena- odpowiedział Palpatine

W rzeczywistości misją Yularena było szpiegowanie Tarkina w razie gdyby ten chciał zdradzić imperium i użyć Gwiazdy Śmierci przeciwko Imperium.