Rozdział 6 AT-AT coraz bliżej

33 8 0
                                    

Superniszczyciel ,,Ravanger":
- Pani admirał... -zaczyna mówić jeden z techników Windus.
- Wielka Admirał. Czyżbyś zapomniało moim awansie? - Admirał Sloane popatrzyła się na Windusa.
- Nie, oczywiście o tej promocji było słychać w całym imperium, ja po prostu...
- Nie interesuje mnie twój punkt widzenia Windus! Gadaj co masz do powiedzenia!- Ryknęła na niego Rae Sloane.
Windus przemierza ją wzrokiem. Rzadko kiedy jego zwierzchniczka wpadała w szał. Czyżby to był okres? Nie, to coś innego. Sloane zawsze ukrywała własne potrzeby. To musi być coś innego...
- Czekasz na oklaski do jasnej cholery? - krzywi się imperialna oficer, wyrywając go z zamysłów.
- Chodzi o to pani, że...
- No... - niecierpliwi się Rae
- Że musimy wykonać jeszcze jeden skok w nad przestrzeń, ponieważ  na naszej trasie jest pole asteroidów nno i - jąka się Windus - istnieje aż 28,8 procent kolizji.
- W takim razie zrobimy dwa skoki. Po co mi zawracasz głowę błahostkami? Czy ja mam gdzieś tu pilot do wykonywania skoków? Sam to zrób!- Sloane ma dosyć tego idioty.
- Tttttak. Ale w protokole mam napisane aby informować panią, o wszystkich zmianach na drodze bezpośrednio i pprotokkół...
- Ja cię zaraz protokolarnie przeniosę na frachtowiec na Tatoinee!
Co w nią wstąpiło? Rae zawsze była przykładem idealnej nauczycielki. Czyżby tak się stresowała misją pojmania buntowników? A może czymś innym? On zamierza to odkryć !
- To wykonujesz ten skok? - Rae nie ma siły krzyczeć
- Tak tak, sir.
,,Ravanger" wychodzi z nadprzestrzeni aby ponownie skoczyć tyle, że o 1/100 kąta w lewo.

Ilum, siedziba plutonu imperium.
Imperium przygotowuje się do ataku na zranionego ,,Sokoła" . Po obrażeniach jakie dostał nikt nie spodziewa się, aby ta kupa złomu jeszcze tam stała. Nikt się nie spieszy oprócz Nexleya.
Wreszcie po godzinie AT-AT opuszczają placówkę. Nieprzerwany marsz pod dowództwem pułkownika kończy się około 50 km od celu. Nexley robi inspekcję maszyn czy aby napewno są gotowe. Po 2 godzinach AT-AT wznawiają marsz w kierunku ,,Sokoła".

     ___________________________________________________________
       Sorki, że dawno nie robiłem aktualizacji, ale wiecie końcówka roku więc trzeba
       się starać. W dodatku mam jeszcze drugą szkole (muzyczną) na głowie .Ale obiecuje ze        
      Wrzucę jeszcze jeden rozdział za chwilę. Jest teraz 23:55 więc odległość między rozdziałami                     Będzie wynosić w teorii jeden dzień ale tak naprawdę to Ok 30min.
Papa

IMPERIALNY GŁAZ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz