Rozdział 3 Przeszpiegi

48 8 0
                                    

,,Sekutor" (Krążownik Gozanti)
- Wyślijcie do ich obozu sondę szpiegowską- rozkazał Race- niech zamontuje 2 kamery: jedną przy wejściu do ,,Sokoła" a drugą przy kokpicie.
- Zrozumiano sir, wysyłam sondę numer T34CE20
- Połączcie mnie z pułkownikiem Nexly - zarządził komandor.
Na hologramie wyrasta twarz Pułkownika.
- Tak sir?
- Jaka sytuacja? - pyta Race
- Cóż sir, AT-ST są już prawie wszystkie gotowe, skutery i czołgi także. Jednakże AT-AT prawie w ogóle nie są gotowe.- odpowiada Nexly -Sir możemy przeprowadzić atak natychmiast. Bez AT-AT. To mała grupa 4 osób i droidy
- Nie docenia ich pan, pułkowniku. Ten jeden ma miecz świetlny. Broń, która pokona AT-ST jednym cięciem. Żołnierze mogą się buntować.
- Z tego co mówią, co się wydarzyło ma Bespine, Skywalker nie ma miecza.
- A jak myślisz po co on tu jest?!
- Na Ilum nie ma kryształów Kyber.
- Są za to kryształy Adegan, pułkowniku. Równie, jak kybery służą do konstrukcji mieczy świetlnych.
- Adegan?
- Tak- Race był człowiekiem skrupulatnym o dużej wiedzy o Religii Jedi i Sithów. To dlatego Race przyłączył się do
Jerjeroda ponieważ on badał nieznane regiony. Ostatnimi czasy przestał zajmować się eksploracją nowych terenów, co odrobine irytowało Race'a. Moff był zajęty poszukiwaniem rebeliantów. Race wiedział także, że jeśli schwytają całą gromadę to Jerjerod zostanie zapewne  Wielkim Moffem a on sam Admirałem i dostanie własną flotę.
Komandor wyobrażał to sobie. Jego niszczyciele znajdują nowe obszary i pod sztandarem imperium zdobywa cenne relikwie.
Gdy natrafili na Ilum, Race chciał stworzyć tam kopalnię Adeganu, jednakże Jerjerod uznał że wtedy Rebelianci ich zobaczą, i uciekną. Teraz Race widzi , że jego przełożony ma rację. Tiaan nie był człowiekiem wybitnie inteligentnym czy utalentowanym. Po prostu lubił sobie wszystko przemyśleć i wykalkulować, a do tego otaczał się kompetentnymi ludźmi takimi jak Race. Nie był przebiegłym strategiem takim jak Thrawn, nie był wybitnym wodzem jak Tarkin. Nie miał mocy jak Darth Vader, ani wszystkiego naraz, jak Imperator Palpatine. Po prostu wszystko zawsze dedukował i wymyślał najrozmaitsze hipotezy, aż w końcu został Moffem Imperium.
Z rozmyślania wyrwało go połączenie:
- Sir, nasza sonda zamontowała 1 kamerę i kilka podsłuchów, a teraz nagrała bardzo interesującą rozmowę. Wysłałem ją panu, sir!
- Dziękuje podporuczniku!
- Podporuczniku? Ja jestem sier... dziękuje sir!
Kapitan się rozłączył. Następnie wywołał Pułkownika Nexly.
- Tak sir?
- Rozpocznijcie atak natychmiast !- wykrzyknął Race
- Ale sir, AT-AT nie są gotowe, nawet 1 nie jest!
- To nie ma znaczenia. Jutro o 6:00 czasu normalnego macie rozpocząć atak!
- Ale Luke... - zaczął protestować Nexly
- Nie ma żadnego ale!
- Tak jest, sir!
- Wysłałem Ci nagranie. Pokaż je za godzinę swojemu plutonowi.
- Dobrze sir, rozłączę się.
Jak powiedział, tak zrobił.
Race usiadł szeroko na fotelu. Nie spodziewał się tego. Wszystko szło po jego myśli!

____________________________________
Zgadnijcie co było na nagraniu
Napiszcie w komentarzach!

IMPERIALNY GŁAZ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz