Rozdział 4 Atak naziemny Cz.1

50 8 3
                                    

Sala narad na plutonu TR4.
Nagranie:
- Luke nie załamuj się. Twój miecz zostanie ukończony. Musisz jeszcze trochę popracować.
- Leio, ja... nie wiem nawet czy dożyję. Bez miecza jestem nikim.
- Lando naprawi ,,Sokół" za nim garnki przyszykują AT-AT. Nadal myślą, że masz miecz...
Nagranie urywa się, pluton wydaje pomruki bojowe. Wszyscy chcą już zaatakować, więc smucą się o wieści, że atak zaplanowany na jutro. Race także wolałby już, pod osłoną nocy zaatakować. Jedi bez miecza nie będzie stanowił problemu. Gdy wszyscy się na niego patrzyli udawał zadowolonego, jednakże po głowie przemykał mu cień strachu, że cały ten Skywalker ukończy miecz. Lecz jednak było to mało prawdopodobne.

,,Sokół"
Lando przychodzi do salonu z warsztatu.
- I jak Lando, Han jak to zobaczy będzie wściekły?
- Nie, zdążymy naprawić. Prawdę mówiąc w takich chwilach jak te, wole Hana jako bezbronnego zamrożonego więźnia w pałacu Jabby, pół galaktyki stąd.- Cień uśmiechu przemyka na twarzy Carlissiana.
- WrEeeehff! - krzyczy nagle Chewie?
- Jak to Imperialni, myślałem, zebranie AT-AT potrwa im wieki.
- Wreeef Ress AT-AT!
- Jak to ?- Sądziłem, iż będą się bać Jedi- wykrzykuje w stronę Luke'a.- Myślałem...
- Ty myślisz! A to niespodzianka! - Wykrzykuje w jego stronę Leia- jak już się tej cechy nauczyłeś to przygotuj się do Defensywy. I myśl!

Imperium udało się zebrać pluton ofensywny. 3 AT-ST, 2 ITT oraz Jeden czołg Szturmowy GAV Occupier ( wersja lewitacyjna ). Do tego 40 szturmowców (w tym 4 na skuterach śnieżnych) uzbrojonych w E-11 lub samopowtarzalny T-21. Wszyscy szturmowcy byli w śnieżnych zbrojach.
W GAV na gondoli stał pułkownik Nexly. Na planecie panowała temperatura -30 stopni a więc pod oficerską czapką miał skórzaną kominiarkę oraz rękawiczki. Gdy siły imperium dotarły na wzgórze nad ,,Sokołem" Nexly wyjął elektrolornetkę i zauważył małe okopy stworzone przez rebeliantów.
- Myśleli pewnie że AT-ST nie dadzą rady się wspiąć - śmieje się Nexly - a my przecież możemy się rozdzielić!
Dla maszyn imperium okopy stawiały by problem, nawet dla wysokich AT-ST. Jednakże z góry okopy nie stanowiły żadnego zagrożenia tak więc szybko zostały zbombardowane przez czołgi które znajdowały się około 50 metrów nad nimi. Od strony rebeliantów wzgórze miało bardzo ostre podejście toteż niemożliwe byłoby aby rebelianci próbowali się wspiąć, toteż Nexly był bezpieczny. Gdy okopy zostały zrównane z ziemią, Leia i Lando (którzy się tam znajdowali)
uciekli za ,,Sokoła" strzelając w czołgi potem jednakże skupili się na AT-ST które miały woln drogę do ataku. Ranny Chewbacca ostrzeliwywał piechotę ubezpieczającą AT-ST. Jednak po paru ciosach z góry wieżyczka znowu została zniszczona, ale Chewiemu nic się nie stało. Nexly wydał rozkaz aby jeden ITT zjechał i aresztował rebeliantów. ITT zjechało asekurowanie przez 4 skutery śnieżne. Gdy było na równiejszej powierzchni, śmigacze połączyły siły z piechotą ubezpieczającą AT-ST i jako pierwsi dotarli ma miejsce aresztując Lando i Leie. W skuciu przeszkodził im Chewbacca rzucając w gromadkę granatem wybuchowym a zdezorientowane niedobitki zostały zastrzelone przez Leię i Carlissiana. ITT które paręnaście sekund później dotarło na miejsce, obróciło się na bok, aby żołnierze przedziałów bocznych mieli miejsce i sposobność do strzelania, natomiast z drugiego boku mieli czas wyjść i znaleźć pozycje strzeleckie (Szturmowcy z tego boku byli uzbrojeni w Karabiny T-21 więc walka bezpośrednia była mniej wskazana niż snajpersko-maszynowa taktyka. Wszyscy szturmowcy zostali zabici, a gdy piloci chcieli zestrzelić rebeliantów z działek, Chewie rzucił w Transporter granatem przewracając go na tylny bok. Chewie wyłamał drzwi, zabił pilotów.
- Czekaj Chewie. Skoro nie dysponujemy żadnym własnym arsenałem, wykorzystajmy ich. Artoo, chodz pomóż nam przeprogramować skutery tak aby dało się z nich strzelać naraz. A ty, Lando podjedź tym ITT na stronę, gdzie idą AT-ST. A i sprawdź czy nie ma tam nic specjalnego... - Leia wpadła na pomysł aby strzelać z działek ze skuterów tak jak i zwykłych a ITT może być doskonałą osłoną przed ogniem AT-ST.
Wciąż jednak było problemem to, że ITT nie zrobi krzywdy AT-ST tylko je zatrzyma oraz, że Sokół może zostać ostrzeliwany przez czołgi na wzgórzu. Najpierw jednak trzeba zająć się AT-ST.
Nagle jeden szturmowiec zaskoczył Leię trafił jednak za nisko, dając czas księżniczce na zabicie go. Poszła w jego stronę aby zabrać mu granat, jednak potknęła się, ponieważ od pocisku śnieg, który wcześniej tam był zamienił się w wodę a następnie w lód! Tak to było to! Zawołała Lando i razem zaczęli strzelać obok AT-ST zamieniając wokół niego śnieg na lód. Potem rzuciła granatem a gdy AT-ST straciło równowagę spadło wydając huk jednakże nie wybuchnęło. Pozostałe AT-ST musiały najpierw go zniszczyć, żeby przejść. Leia wróciła także myślami do czołgów na górze. Znajdowały się tak blisko przepaści. Wywołała przez komlink R2 i kazała mu przeprogramować jeden blaster tak aby nie strzelał laserem tylko poprostu powodował odrzut. Miała na myśli wyrzutnie granatów. Gdy robot skończył wysłała kilka salw na tor przepaści aby był z lodu. Chewbacca tym czasem przyniósł wielki kamień i usadowił go pod koniec toru.
- Co oni sobie myślą ? - kpił tymczasem Pułkownik - Że ten głaz im coś pomoże?!
Leia wystrzeliła z wyrzutni granat który zniszczył skrawek przepaści. Potem Lando i Chewie użyli chwytaków magnetycznych ( które znaleźli w ITT) były używane do asekurowania. Czołg spadał z niewiarygodną prędkością. Potem jak na skoczni wybił się z kamienia i rozbił pare metrów za ,,Sokołem". Sytuacja się poprawiła, ale rebelianci spochmurnieli, gdy zobaczyli, że ITT jakoś qprzetrwała ten tor, AT-ST i reszta piechoty pokonały barykadę i były pare metrów od statku. Krótko mówiąc sytuacja była fatalna, zwłaszcza, że granaty się skończyły...

Jak nie znacie ITT i innych maszyn zapraszam na stronkę ossus.pl
Super encyklopedia Star Wars zarówno Kanonu jak i Legend.
W każdym razie najlepsza w Polsce.

IMPERIALNY GŁAZ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz