ROZDZIAŁ 2

695 66 57
                                    

Rano Zayn obudził się z bólem głowy. Poczuł przy swoim ciele coś ciepłego czego nie czuł nigdy wcześniej. Spojrzał w tamtą stronę. Jak się okazało leżał z nim nie kto inny niż Liam. Przez materiał, który okrywał ciało szatyna mógł zobaczyć jak Payne jest dobrze zbudowany. Zawsze zazdrościł mu, pomimo chodzenia na siłownię i odpowiedniej diety nigdy nie wyglądał tak jak przyjaciel.

Po cichu próbował wydostać się z łóżka, ale ze swoim szczęściem akurat teraz zaplątał się w kołdrę i przewrócił .. przez co obudził śpiącego chłopaka. Ten jęknął i zaczął się przeciągać.

- Przepraszam Liam – rzucił ze skruchą mulat
- Nic się nie stało – odpowiedział spokojnie szatyn
- Jestem idiotą, który nie umie wstać z łóżka.. tylko czemu to dziś musiałem się zaplątać – mówił dość chaotycznie
- Zayn.. nie mów tak, wiesz, że nie lubię kiedy mówisz źle o sobie.. – oburzył się Payne
- Przepraszam.. może zrobię nam śniadanie, chcesz? – kolejny słodki uśmiech Malika, a Liam nie miał w sobie siły żeby mu odmówić.
- Bardzo chętnie zjem, ale równie chętnie pomogę – chłopak zaczął wstawać, ale uważał, żeby nie skończyć tak jak czarnowłosy .

Oboje udali się do kuchni w celu zrobienia jakiegoś posiłku. Lodówka Zayna nie była pełna po brzegi, ale ile on sam mógł zjeść?
- Mogę Cię o coś zapytać Liam? – brązowooki bardzo wyraźnie nad czymś rozmyślał
- Jasne, co się dzieje? – posłał w jego kierunku jeden z najlepszych uśmiechów, specjalnie przygotowanych dla niego
- Chcę zapytać co głupiego zrobiłem wczoraj.. – był bardzo niepewny
- Nic takiego, nazwałeś mnie kochaniem, a kiedy po Ciebie przyjechałem poprosiłeś żebym z Tobą zatańczył..akurat leciała moja ulubiona piosenka – wymieniał, a Malik miał chęć zapaść się pod ziemię.

Zjedli śniadanie wspólnie po czym Liam musiał wracać do domu, do swoich obowiązków. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po raz kolejny żulę gwiazdeczki i komentarze xd proszę też o szczere opinie

Znajcie moje chamskie serduszko xd macie kolejny rozdział ❤❤

Mam nadzieję, że wam się spodoba 

Madzix

Feelings are not important || ZIAMWhere stories live. Discover now