ROZDZIAŁ 13

397 47 68
                                    

Chłopcy bez słowa zaczęli sprzątać. Pominęli łóżko. Nie chcieli naruszyć sfery bezpieczeństwa przyjaciela. Nie zwracał na nich uwagi do czasu kiedy blondyn nie zaczął szeleścić opakowaniami. Jednak dalej nie odezwał się słowem.

Blondyn już naprawdę nie wiedział co mógłby zrobić żeby Zayn sam się do nich odezwał. Louis wpadł na genialny pomysł. Z pewnej odległości rzucał do niego ulubione ciasteczka, które na szczęście były osobno pakowane.

Na twarz Zayna wpłynął lekki uśmiech kiedy zobaczył słodycz.

- Dzięki - szepnął i szybko odpakował z papierka i włożył ciastko do ust. Uwielbiał ich smak.

- Zayn... jak się czujesz? - szybko podszedł do niego blondyn z pudełkiem zimnego przysmaku.

- A jak myślisz? Jak mogę się czuć po tym wszystkim? - rzucił z ironią

- Przepraszam, głupie pytanie - odszepnął Niall

- Malik spójrz ile ten żarłok kupił dla Ciebie przysmaków. No chodź zjesz z nami - zachęcał Tomlinson

- Nie chcę. Serduszko mnie boli. Zranił mnie tak cholernie bardzo. Ono pękło na części - wychlipał i wtulił bardziej w poduszkę.

- Zee zasługujesz na kogoś zdecydowanie lepszego. Kto pokocha Cię tak jak ty jego - po raz kolejny głos zabrał blondyn

- Nie możesz za nim płakać.. on najwyraźniej ma to gdzieś i udaje wielkiego hetero. A tak naprawdę boi się przyznać, że lubi w dupę - oburzył się w końcu zielonooki

- Hazza nie denerwuj się.. To nic nie zmieni. Stało się, czasu nie cofniemy - wydusił mulat - Louis daj jeszcze te ciastka.. dzięki nim czuję się szczęśliwy.

- A ja mam coś lepszego.. - zaśmiał się Horan - Twoje ulubione lody.. o smaku czekoladowym

- Jeszcze raz dziękuję chłopaki.. jesteście najlepszymi przyjaciółmi. Ale moje serce długo będzie rozbite na małe kawałeczki.. nie wiem czy jeszcze kiedyś wróci do siebie - odpowiedział Malik

Oglądali razem filmy. Jedli przekąski, w międzyczasie mama Zayna przyniosła im kanapki i inne smakołyki. Oczy Nialla wręcz błyszczały na widok takiej ilości jedzenia.

Jak to możliwe, że on tyle je i jest tak chudy. 

***************************

Dziękuję wam za wszystko ♥ jesteście najlepszymi czytelnikami na świecie 

Dedykuję dla: Tofika12

Madzix xx

Feelings are not important || ZIAMWhere stories live. Discover now