W poniedziałek od razu na pierwszej lekcji Cheryl zapukała do drzwi sali, w której lekcje miał Payne.
- Przepraszam pana, że przeszkadzam.. ale na forum klasy chciałam przekazać coś Liamowi.. jeśli oczywiście mogę – uprzednio spojrzała na starszego mężczyznę, która kiwnął twierdząco głową – W poniedziałek po południu przyjadę porozmawiać z Twoimi rodzicami – była śmiertelnie poważna. Nie było szans żeby ktoś zorientował się o co tak naprawdę chodzi
- Jasne proszę pani. Jeszcze raz przepraszam – próbował się nie roześmiać
- Skoro wszystko jasne, to do widzenia. Przepraszam jeszcze raz za przerwanie lekcji – po tych słowach opuściła salę
- Liam.. aż tak źle? – szepnął Styles
- Trochę, ale mniejsza.. pogada trochę i odpuści- mruknął niechętnie szatyn. On miał już cały plan w głowie. Kiedy kobieta przyjedzie, w domu będzie czekała kolacja z winem. Następnie jakieś ciasto, a dalej akcja sama się potoczy
- Najwyżej będziesz miał przejebane – zaśmiał się trochę za głośno niebieskooki szatyn
- Panie Tomlinson.. z czego pan się śmieje? Proszę powiedzieć to pośmiejemy się razem – zwrócił mu uwagę nauczyciel- Ja przepraszam. Już będę cicho – mruknął i uciszył się od razu, na co brunet parsknął śmiechem.
- Mam nadzieję. Panie Styles.. jeśli chcecie porozmawiać to idźcie na korytarz. Muszę tracić pół lekcji na uspokajanie was.. – nauczyciel podniósł głos nie mając siły dłużej uspokajać tej rozwrzeszczanej bandy „dorosłych" dzieci.
Lekcja trwała dalej, cała piątka nastolatków miała w głębokim poważaniu co mówi profesor – starszy mężczyzna, siwy z okularami na nosie.
Nastał wyczekiwany przez wszystkich moment. Dzwonek, przerwa a zaraz po niej dwie godziny zajęć sportowych.
Razem udali się do szatni, gdzie zmienili ubranie. Całą grupą wybiegli na salę. Wzięli piłki i zaczęli kopać, odbijać a nawet rzucać w siebie. W pewnym momencie o mały włos nauczyciel dostał piłką rzuconą przez Harry'ego w stronę Louisa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niczym zwierzęta wypuszczone na wolność.. ale to takie czasami prawdziwe. U mnie w klasie chłopacy zawsze przed wf biegają z piłką, kopią, rzucają i wgl xd
Dedykuję dla: SmileBin12 ❤
Madzix xx
YOU ARE READING
Feelings are not important || ZIAM
FanfictionGdzie Liam i Zayn to uczniowie jednej ze szkół średnich. Zakochują się w sobie, ale oboje ukrywają uczucia. Pomoc najlepszych przyjaciół dopomoże czy bardziej zniszczy wszystko? A może przeszkodzi ktoś zupełnie inny? Parring: ZIAM Okładkę wykonała...