Chore dziecko wsparte na ramieniu matki
Próbuje się dostać do źródła czystości
Jego krzyki i lamenty słyszy chyba każdy
Lecz nikt nie wyciąga do niego swej dłoni
Gdy matka dociera pod samo źródełko
Zostaje odepchnięta na szary koniec
I znowu zaczyna swą wędrówkę z dzieckiem
Bo chce dla niego lepiej, niż dla samej siebie[05.04.2018]
CZYTASZ
Między stronami
Poetry"Wiersze są odzwierciedleniem naszej duszy." Jeśli pozwolisz je komuś przeczytać to tak, jakbyś wystawił swą duszę na ogólnodostępny pokaz. „Słowa puszczane na wiatr Nie są prawdziwymi słowami Dlatego lepiej czasami przemilczeć Niż niepotrzebnie obc...