Jakiś czas temu do moich drzwi zapukał sąsiad z naprzeciwka, który słynie w okolicy ze swojej dziwaczności. Ubrany w jeden ze swoich swetrów w romby stanął u progu moich drzwi z kilkoma reklamówkami w rękach.
- Dz-dzień dobry. - Powiedział cicho, jak zawsze unikając patrzenia w oczy. - Przyniosłem mięso. - Powiedział grobowym tonem wręczając mi jedną z reklamówek, z której wyciekała czerwona ciecz.
- Ale nie prosiłam pana o... mięso. - Odpowiedziałam zmieszana całą sytuacją.
- Mam nową pracę i dostaję z niej darmowe mięso. - Powiedział wpatrując się tępo w przestrzeń. - Chciałem się podzielić.
Byłam kompletnie zaskoczona. Nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć mężczyzna odwrócił się i odszedł szybko, jak się okazało do kolejnego domu, by oznajmić pani Morris, że "przyniósł mięso". Jej reakcja była taka sama jak moja.
Na początku chciałam wyrzucić pakunek, niepewna jego zawartości. Jednak gdy zajrzałam do środka nie znalazłam w nim nic podejrzanego. Ot zwyczajna porcja zmielonego mięsa. Sąsiad pomimo swojej ekscentryczności nigdy nie sprawiał żadnych problemów. Wręcz przeciwnie - zawsze był pomocny i uprzejmy, a tak się składało, że tego dnia urządzałam małe przyjęcie dla kilku moich znajomych.
Impreza okazała się bardzo udana. Goście zajadali się pulpetami, które przygotowałam z prezentu od sąsiada. Cieszyłam się, że wszyscy proszą o przepis na moją potrawę.
Parę dni później dowiedziałam się gdzie pracuje mój sąsiad. Nigdy nie powiedziałam moim przyjaciołom, że mięso którym się zajadali pochodziło od mężczyzny, który pracuje w klinice aborcyjnej.
Zapraszam do mojego nowego zbioru strasznych opowiadań "Ktoś Ci się przygląda" :)

CZYTASZ
Nie zamykaj oczu - straszne historie
TerrorStraszne historie, opowieści z dreszczykiem [pisane przeze mnie] "Duchy zawsze w końcu doganiały swą ofiarę i nie da się zamknąć przed nimi drzwi, bo potrafią przez nie przejść." Pamiętaj - cokolwiek by się nie działo, nie zamykaj oczu. Tę piękną o...