2

12.8K 170 46
                                    

Lena
Następnego dnia obudziłam się o 6:30 (podczas roku szkolnego, zawsze budzę się o tej godzinie). Poszłam do łazienki wziąć prysznic. Rozczesałam włosy, tak jak zawsze, zostawiłam je rozpuszczone,a ponieważ było wyjątkowo ciepło ubrałam się w to:

 Rozczesałam włosy, tak jak zawsze, zostawiłam je rozpuszczone,a ponieważ było wyjątkowo ciepło ubrałam się w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

i zeszłam na dół do kuchni.

Na stole znalazłam talerz z kanapkami i kubek z jeszcze parującą herbatą, obok była karteczka ,,Pojechałam z tatą do firmy wrócimy wieczorem, smacznego i miłego dnia w szkole.
Mama" uśmiechnęłam się i zaczęłam jeść śniadanie.

O 7:20 wyszłam z domu i ruszyłam w stronę szkoły, nie zachodziłam po Kingę bo wiedziałam że zrobi to Konrad, co prawda on jest z klasy 3A, ale im to nie przeszkadza okazało się, że codziennie zaczynamy lekcje o tej samej godzinie.

Po 20 minutach byłam już pod szkołą, przy wejściu zobaczyłam Kingę z Konradem, więc podeszłam do nich.

- Cześć wam

-Cześć Lena - odpowiedzieli oboje, po czym przytuliłam się do Kingi potem do Konrada.

-Słuchaj Konrad, bo z Kingą to się w wakacje widziałam a z tobą nie, jak tam było na obozie? - zapytałam gdy weszliśmy do środka.

-Na obozie było świetnie, tylko tęskniłem za moją piękną dziewczyną - odpowiedział obejmując Kingę w pasie.

-Eghm, a ja to niby co? - strzeliłam udawanego focha, zakładając ręce na piersi.

-No za tobą też tęskniłem- odpowiedział wywracając oczami, a wolną ręką obejmując mnie.

Po 5 minutach dotarliśmy, do naszej sali od polskiego.

-To widzimy się na objadowej?- zapytał Kingę chłopak.

-No pewnie - pocałowali się jeszcze po czym Konrad poszedł do swojej klasy.

Weszłyśmy do sali, w której było już parę osób. Usiadłyśmy w trzeciej ławce pod oknem i czekałyśmy, aż inni przyjdą.

W końcu zadzwonił dzwonek, a w międzyczasie przyszła reszta osób. Do klasy weszła pani Majewska nasza 30-letnia polonistka, ogólnie jest całkiem spoko dobrze uczy.

-Dzień dobry - powiedziała siadając na fotelu przy biurku.

-Dzień dobry - odpowiedzieliśmy chórem.

-Mam nadzieję, że wypoczeliście, bo w tym roku będziemy mieli więcej nauki, wkońcu matura- wszyscy jękneliśmy niezadowoleni- nie marudźcie, będziemy stopniowo przerabiać materiał bieżący, jak i ten do matury, ale zaraz to jeszcze szczegółowo omówie - wzięła jakąś kartkę, z szuflady w biurku - z tego co widzę macie codziennie po jednej godzinie polskiego, więc proponuję żebyśmy od poniedziałku do czwartku przerabiali tematy przeznaczone na ten rok, a w piątki będę przynosić materiały przygotowujące do matury, co wy na to?- wszyscy z uśmiechami na twarzach pokiwaliśmy głowami na znak zgody, muszę przyznać że Majewska całkiem nieźle to wymyśliła - fantastycznie - stwierdziła z uśmiechem - cóż nie będę omawiać zasad dotyczących oceniania ponieważ są takie jak w zeszłym roku, więc pewnie wiecie jaka jest waga ocen itd, to co mogę wam jeszcze powiedzieć to to, że jeżeli ktoś chce dodatkowe materiały na maturę, niech się do mnie zgłosi w piątek po naszej lekcji. Materiały te będą zawierać temat z tego dnia, ale bardziej rozszerzony. Nie trzeba ich brać co tydzień np. jak ktoś będzie miał problem z danym tematem, może je wziąć i się douczyć - skończyła tłumaczyć - a teraz tylko sprawdzę listę i do końca lekcji macie wolne- tak jak powiedziała, sprawdziła listę po czym wszyscy zaczęli ciche rozmowy między sobą, niedługo po tym zadzwonił dzwonek na przerwę.

My sexy teacher Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz