5

9.8K 175 57
                                    

Lena
Dzisiaj piątek i wreszcie idę do Oli do domu, co prawda na korepetycje, ale dzięki nim mogę ją też bliżej poznać.

Po śniadaniu, jak zwykle o tej samej porze wyszłam do szkoły.
Poszłam do sali i usiadłam w ławce obok Kingi, która już tam była.

- Cześć

- Cześć Lena, opowiadaj jak wczoraj, czemu prosiła żebyś do niej podeszła?- zapytała zaciekawiona

- Podwiozła mnie do domu, okazało się, że mieszkamy niedaleko siebie. Gdy się żegnałyśmy położyła mi dłoń na udzie, więc ją chwyciłam i poprowadziłam na wewnętrzną stronę. Poruszałam nią trochę, a gdy była już blisko wiadomo czego- na te słowa Kinga poruszyła sugestywnie brwiami uśmiechając się wrednie, ale postanowiłam kontynuować- puściłam ją, pocałowałam w policzek i wysiadłam z samochodu, a zanim weszłam do domu puściłam jej oczko.- skończyłam wypowiedź,czekając na to, co powie Kinga.

- Super. Tylko mam pewną radę- skinęłam głową, pokazując żeby kontynuowała- Nie prowokuj jej zbyt często, bo możesz ją tym spłoszyć.- obie się zaśmiałyśmy

- Na pewno zapamiętam.

Lekcję mijały spokojnie, teraz mamy polski. Na początku lekcji Majewska zebrała zeszyty i właśnie sprawdza pracę domową z ostatniej lekcji: ,,notatka o jednym z poetów romantyzmu", a my po cichu przeglądaliśmy przyniesione przez nią materiały na maturę.

Przeczytałam temat maturalny a reszta lekcji minęła mi na rozmowie z Kingą, aż w końcu zadzwonił dzwonek. Wszyscy podeszliśmy do biurka odebrać zeszyty.

- Lena, zostań na chwilę - poprosiła nauczycielka. Wszyscy wzięli zeszyty i wyszli zamykając drzwi.

- O co chodzi? - Zapytałam stając obok niej.

- Chciałam cię pochwalić.- stwierdziła -Twoja notatka o Mickiewiczu jest szczegółowa i ładnie napisana. Oczywiście dostałaś 6, ale nie jestem zdziwiona. W zeszłym roku również miałaś z polskiego bardzo dobre oceny. - Powiedziała uśmiechając się

- Staram się. Od zawsze lubiłam ten przedmiot, więc nie sprawia mi on problemu.

- Jeszcze raz gratuluję, świetnej pracy- powiedziała podając mi zeszyt.

- Dziękuję, dowidzenia. - Powiedziałam podchodząc do drzwi.

- Dowidzenia

Wyszłam z sali i poszłam do stołówki, dotrzymać Kindze towarzystwa. Co prawda przez parę dni jadłam obiady w szkole i w domu, ale to były wyjątki, teraz jem obiady tylko w domu.

Gdy skończyła, poszłyśmy do sali od matmy i usiadłyśmy w ławce. Po dzwonku Ola weszła do klasy.

- Dzień dobry prosze pani- powiedzieliśmy chórem.

- Dzień dobry, zazwyczaj to ja pierwsza się witam, a tu taka miła niespodzianka - wszyscy wraz z Olą się zaśmialiśmy. - Dzisiaj macie wolną lekcję, ponieważ nie wzięłam zeszytów które wczoraj zebrałam a wolałabym żeby wszyscy mieli notatkę z lekcji.- powiedziała na co wszyscy się uśmiechneli. Gdy lekcja minęła i wszyscy wyszli podeszłam do Oli.

- To widzimy się u ciebie o 18:00?- zapytałam

- Tak, do zobaczenia u mnie- odpowiedziała z uśmiechem

- Do zobaczenia - wyszłam z sali i ruszyłam z Kingą do domu.

- Kinga, mogłabyś przyjść do mnie na chwilę pomóc mi wybrać ubrania do Oli?- zapytałam

- No pewnie, w końcu musisz jakoś fajnie wyglądać- po dotarciu do domu, odrazu poszłyśmy do mojego pokoju.

- Muszę wybrać coś na teraz i na jutro, żebym miała się w co przebrać- stwierdziłam

My sexy teacher Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz