4

9.4K 181 59
                                    

Lena
Następnego dnia, obudziłam się nadal wtulona w koszulę z wczoraj.

Uśmiechnęłam się na to wspomnienie. Przypomniał mi się również mój sen, który mam nadzieję kiedyś stanie się jawą, zwłaszcza po tym jak wczoraj widziałam jej piersi za mokrą bluzką, na samą myśl o tym zrobiło mi się gorąco.

Po porannej rutynie, ubrana zjadłam śniadanię i jak zwykle ruszyłam do szkoły.

Po dotarciu na miejsce, poszłam pod salę od techniki, gdzie mamy również plastykę, a tam zastałam Kingę z Konradem całujących się. Zostało jeszcze parę minut do dzwonka, więc poszłam w inną część korytarza, żeby im nie przeszkadzać.

Idąc patrzyłam przez okno i nagle na kogoś wpadłam. Ten ktoś był wyższy ode mnie o parę centymetrów (mam 1,62m wzrostu, tak jestem niska, nic nie poradzę), więc spojrzałam w górę i zobaczyłam ten piękny uśmiech i hipnotyzujące szmaragdowe oczy- Ola

- O, cześć Lena.

- Cześć, przepraszam, że na ciebie wpadłam, nie patrzyłam gdzie idę.

- Nic się nie stało, a gdzie zgubiłaś przyjaciółkę, chyba Kinga?- zdziwiłam się.

- Skąd ona wie?- pomyślałam. Gdy wspomniała o dziewczynie, chyba mi się wydawało, ale na jej twarzy zobaczyłam jakby złość?

- Tak, Kinga Różańska, ale skąd wiesz...?- chciałam dokończyć, ale mi przerwała.

- Że się przyjaźnicię? Cóż, siedzicie ze sobą na lekcjach, odprowadzasz ją do domu, widziałam was jak wychodziłyście ze szkoły- wyjaśniła

- Ok, a co do pytania, to Kinga w tej chwili, jest zajęta swoim chłopakiem- tym razem wydawało mi się, że widzę na jej twarzy ulgę, ale odrzuciłam to.

- Wiesz Lena...- chciała kontynuować, ale przerwał jej dzwonek na lekcję- Do zobaczenia na lekcji.

- Do zobaczenia - odpowiedziałam i obie ruszyłyśmy w swoją stronę. Byłam ciekawa, co chciała powiedzieć.

Na technice rysowaliśmy figury przestrzenne. Teraz była plastyka i mieliśmy za zadanie narysować krajobraz. Ja wybrałam krajobraz górski. Pięć najlepszych prac, miały być powieszone na korytarzu.

Gdy skończyłam

podpisałam się jeszcze z tyłu i oddałam pracę nauczycielowi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

podpisałam się jeszcze z tyłu i oddałam pracę nauczycielowi. Pięć minut przed dzwonkiem, pan jeszcze zabrał głos.

- Wymienię teraz prace, które powiesze na korytarzu.- wymienił trzy osoby - Kinga Różańska i moim zdaniem najlepsza praca, Lena Kłos. Na następnej przerwie, będą już powieszone.

Na polskim Majewska podyktowała nam ogólną notatkę o romantyźmie, a na pracę domową mieliśmy napisać o jednym z poetów tej epoki.

Przed WF-em była przerwa obiadowa.
Idąc korytarzem do stołówki, zobaczyłam powieszone na korkowej tablicy nasze prace z plastyki.

My sexy teacher Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz