Lena
Obudziły mnie promienie słońca, opadające mi na twarz. Otworzyłam oczy, usiadłam i zaczęłam rozglądać się po pokoju. Czyli to jednak prawda i nadal jestem u Oli.Uśmiechnęłam się wstając z łóżka. Jeszcze w piżamie wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni gdzie zastałam Olę, zapewne robiącą śniadanie.
- Cześć - powiedziałam podchodząc do niej. Spojżała na mnie z uśmiechem.
- O dzień dobry Lena, jak ci się spało?
- Bardzo dobrze, dziękuję.
- To dobrze - stwierdziła - usiądź, a ja zaraz skończę, mam nadzieję, że lubisz naleśniki.
- Tak, bardzo lubię - usiadłam przy stolę, a po paru minutach Ola postawiła na stole talerz z naleśnikami, oraz po jednym pustym do nakładania dla nas. Z lodówki wyjęła jeszcze dwa dżemy.
- Wolisz brzoskwiniowy czy truskawkowy? - zapytała pokazując mi opakowania.
- Zdecydowanie brzoskwiniowy - odpowiedziałam.
Wstawiła dżem truskawkowy z powrotem , a wybrany przeze mnie postanowiła na stole. Podeszła jeszcze do lodówki i ku mojemu zdziwieniu wyjęła z niej....parówki. Usiadła przy stole i nałożyła naleśnik na talerz. Z jednej z parówek zdjęła folijkę i zawinęła parówkę w naleśnik.
- Co ty robisz?- Zapytałam lekko rozbawiona.
-Może to dziwne, ale tak mi smakują- odpowiedziała.
- Oczywiście się z ciebie nie śmieje. Nigdy tego nie próbowałam, ale skoro tobie smakuje, to smacznego.- stwierdziłam
- Wzajemnie - powiedziała i zaczęłyśmy jeść. Ola zjadła o wiele mniej, pewnie dlatego, że jej wersja była o wiele bardziej sycąca.
Gdy skończyłyśmy wstawiłam parówki i dżem do lodówki, a Ola zaczęła myć talerze.
- Wiesz Lena, tak sobie wczoraj rozmyślałam i doszłam do czegoś- stwierdziła, gdy po wszystkim usiadłyśmy na kanapie w salonie.
- A do czego?- spytałam zaciekawiona
- Już wiem, o co chodziło z tymi gestami z twojej strony - powiedziała pewnie. Naprawdę wie o co mi chodziło?
- Serio?
- Tak- odpowiedziała- Wiem, że to były tylko takie żarty.
- Co?- zdziwiłam się. Jakie żarty?
- Pewnie wszyscy tak się nawzajem dotykacie w żartach. Dlatego poprosiłam, żebyś nie robiła tego w szkole, bo jeszcze ktoś by pomyślał, że to na serio.- wyjaśniła
- A tak. To były tylko takie żarty, cieszę się, że dobrze to zinterpretowałaś.- oczywiście kłamałam, ale nie mogłam dać po sobie poznać, że trochę mi smutno.
- Ja też się cieszę, nie chciałabym, żeby były jakieś nieporozumienia między nami.
- Tak, ja też tego nie lubię. - Ola przysunęła się i przytuliła mnie, co odwzajemniłam. W końcu odsunęłyśmy się od siebie.
- No dobra, trzeba się ogarnąć, nie?- Powiedziała. Zaśmiałyśmy się po czym wstałyśmy z kanapy.
- Pójdę wziąć prysznic - oznajmiłam, idąc w stronę schodów.
- Ok, potem ja pójdę.
Weszłam na chwilę do swojego pokoju. Wzięłam ubrania wybrane na dzisiaj i bieliznę po czym poszłam do łazienki.
CZYTASZ
My sexy teacher
RomanceLena to zwyczajna 18-letnia dziewczyna. W 3 klasie liceum pojawia się w jej szkole nowa nauczycielka. Jak dzięki niej zmieni się życie dziewczyny i jakie będą między nimi relację?