Ma piękny uśmiech
Uwielbiam gdy się śmieje
Mała, przyjemna
Miła, pomocna
Uchyliłaby serca każdemu
Piękna i zawsze dobra
Bliska memu sercu
Całuję ją w duszy
Ma piękne włosy
Twarz promienistą
Wytrwała, dzielna
Mało agresywna
Piękne serce
Uroczysta dusza
Głaszczę ją po głowie
Ma delikatne dłonie
Spokojnie mieszczą się w moich
Nie skrzywdziłyby nikogo
Tworzą same piękne rzeczy
Delikatnie dotykam jej ręki
Nasze palce są splecione
Czujemy bliskość
W tak odległym świecie
Jesteśmy bardzo blisko
Znamy dobrze siebie
Nigdy nie jest źle
Jest tylko dobrze
Lecz nie potrafię
Pokochać kogoś innego
Póki kocham ją
Z duszą niczym węgiel
Czarna, piękna śmierć
Straszna, delikatna strata
To nie bliskość
Znak zapytania
Znam tylko
Pusty awatar
Lecz tylko ją potrafię
Kochać, wielbić
Całować jej stopy
Byleby być podwładnym
Tyle nerwów natraconych
Nocy nieprzespanych
Zdań wypowiedzianych
Lecz gdybym mógł się cofnąć
Na sam początek
Nadal wybrałbym Ciebie
Pokochał od nowa
Lecz niestety
Coś kiedyś stracone
Nigdy nie powróci
Pozostaje płakać
Nad rozlaną krwią
I sypać sól
W swe najgłębsze rany
YOU ARE READING
Białe wiersze na dobranoc
PoetryNigdy nie pisałem ich dla niej. Są dla każdego. Uosabiajcie się. Zapraszam do mojego świata. Witam w moim sercu.