Mustafa I

52 0 0
                                    

XVI w

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

XVI w. zakończył erę sultanów wybieranych wolą ojca tzw. veliad'ów czy też zwycięzców, którzy jako pierwsi dodarli do stolicy i rozdali ceremonialny bakszysz. Od tej pory autorytet sułtana legł w gruzach, a niefortunnie przyczynił się do tego jeden z padyszachów, nazwany "Szalonym".Nie wiemy kiedy dokładnie urodził się Mustafa, większość osmanistów za jego datę narodzin przyjmuje lata 1591r.-1592r. Karaçelebizade za jego datę narodzin przyjmuje lata 1602-1603r. Jeśli mamy na myśli tę datę, musimy pamiętać, że Mehmed III, ojciec Mustafy nie cieszył się w tym okresie zdrowiem fizycznym oraz był bardzo otyły, niełatwo więc byłoby mu spłodzić dziecko, skoro przesiadywał całymi dniami w gabinecie. Günhan Börekçi natomiast za jego datę narodzin przyjmuje rok 1599r. co oznaczałoby, że nie narodził się w Manisie jak pozostali jego bracia, którzy byli uczniami Mustafy Efendiego z polecenia księcia Mehmeda, w 1595r. Efendi przybył do Stambułu, aby kontynuować edukację książąt, w 1603r. przypadła mu rola "nauczyciela sułtana", jego imię nie jest wspomniane jednak w źródłach, co oznacza, że nie stanowiło dla Ahmeda sprawy pierwszej wagi. Ottoviano Bon będący weneckim ambasadorem w latach 1604r.-1609r. przypuszczał, że książe kształcony był przez kobiety z haremu. Również rozkazy, które miały niejako wyjść spod pióra władcy, tak naprawdę pisane są kobiecą ręką. W 1618r. dwa miesiące po jego wstąpieniu na tron jedna z służących została jego nauczycielką. Wenecki ambasador Nani w 1617r. napisał:" Ma 23 lata.(wiek wskazuje więc na 1594r.). Jego budowa ciała jest dziwna i zarazem słaba; wyraz twarzy- znudzony i smutny. Zewnątrz wygląda wiotko i drobnie. Ma czarny zarost. Jego oczy są duże i wyglądają jakby nie zawierały duszy, jak oczy martwego człowieka, z zauważalną niewinnością.". Girolamo Cappelo zanotował w 1600r., że syn Mehmeda III, nie wymieniony z imienia przyszedł na świat rok wcześniej. Pod tym rokiem może kryć się data narodzin sułtana. W 1612r. Simon Contarini zanotował, że brat sułtana Ahmeda jest szesnastolatkiem, natomiast 4 lata później, Christoforo Valier dodał do jego wieku przedstawionego przez Contariniego 8 lat. Ważna jest także sprawa ocalenia Mustafy, ponieważ stoi za tym wiele czynników. Ahmed był chorowitym dzieckiem, tak naprawdę nie było wiadomo czy następnego dnia nie zapadnie na jakąś chorobę i nie opuści tego świata, dynastii potrzebny był następca, tym następcą był właśnie młodszy brat. Inna rzecz, że płodność sułtana nie została wtedy jeszcze sprawdzona. Młody sułtan pamiętał także zapewne rok 1595r. oraz śmierć swoich 19 wujów, która wywołała wielkie poruszenie w społeczeństwie przez co postanowił skończyć z krwawym procederem. Historycy podejrzewają, że kluczową rolę odegrała tutaj sułtanka Handan. Jednak darowanie życia w tym przypadku wcale nie oznacza, że nie można próbować zmienić swojej decyzji: według doniesień Wenecjan, Ahmed próbował zabić brata dwa razy:Pierwszy raz przeszkodził mu w tym w tym ostry ból brzucha, drugi raz burza, która miała podważać słuszność jego decyzji. Ciągły strach oraz przebywanie w zamknięciu sprawiły, że księcia nawiedziła choroba psychiczna, dodam jednak, że nie ma pewności czy nie cierpiał on od urodzenia na niedorozwój umysłowy, który też mógłby być przyczyną jego zamieszkania w kafes. Kafes tzw. złota klatka była tak właściwie pomieszczeniem, składającym się z 2- 3 pokoi bez okien, zawierającym tylko otwór dzięki któremu można było dostarczyć potomkowi Osmana opium oraz pożywienie i wodę. Pozbawieni dostepu do otaczającego ich świata, odizolowani od społeczeństwa wielokrotnie chorowali na choroby umysłowe. Ich zachowanie po wyjściu z klatki zależało od ich indywidualnego charakteru oraz osób, które z nimi przebywały. Nie jest jednak powiedziane, że Mustafa nie wychodził, we wrześniu 1604r. Contarini natknął się wracając do domu, na pochód Handan Valide Sultan, która jechała z pasierbem karocą, opisał go wtedy jako piękne dziecko, które jest niejako "barankiem prowadzonym na rzeź".Nikt nie przypuszczał, że życie Mustafy drastycznie zmieni się 22 listopada 1617r., w dniu śmierci jego brata. W sprawę dziedziczenia tronu zaangażowała się Kösem, chcąc zapewne zyskać na czasie oraz odgrywać ważną rolę w polityce, zresztą sprawa życia Mustafy leżała jej na sercu z powodu jej własnych synów. Sułtanka wykorzystała prawo ustanowione przez Ahmeda,które wyraźnie mówiło, że "tron należeć ma do najstarszego członka dynastii" A kto był najstarszy? Oczywiście książe Mustafa. Głównym protektorem posadzenia go na tronie była oczywiście jego bratowa, która w proceder zaangażowała Mehmeda Paszę oraz Esada Efendiego, muftiego Stambułu, który wydał fetwę pozwalającą na dziedziczenie tronu przez brata sułtana. Stało to też z obawy przed niezadowoleniem ludności, gdyż mimo że żył dorosły kandydat do tron, Osman miał duże szanse na zostanie sułtanem.Wcześniej Mahpeyker sporządziła listę osób, dzięki którym jej kandydat może zasiąść na tronie i przekupiła ich stanowiskami i drogocennościami. Zresztą kilka dni później Hadym Sulejman Pasza zaczął rozgłaszać, ponoć na prośbę sułtanki plotki, o tym, że jej zawdzięcza sprawowaną funkcje. Dodatkowo postanowiono wykorzystać wizje Mustafy, czyniąc z niego świętego człowieka, choć dla większości był on po prostu wariatem. Pogłoski o świętości sułtana, który lubował się w Koranie rozgłaszał naczelny czarny eunuch imiennik władcy, Mustafa Aga. Dodatkowo istnieje pogłoska, że jeszcze jako książe syn Halime Sultan odmówił prośbe urzędników, zabiegających , aby został sułtanem mówiąc : "Zostawcie mnie, chcę poczytać Koran." 23 listopada doszło do posadzenia na tronie niekompetentnego władcy, najpierw zgodnie ze zwyczajem odwiedził on Eyup Sultan, potem nastąpiła ceremonia przywdziania miecza. Sułtan w tym dniu wykazał się wielką hojnością i rozdał dużo złota. Problemy miały się dopiero zacząć. Padyszach okazał się być ekscentrykiem: na radzie Divanu zrywał z głów wezyrów czapki, a dworzan ciągnął za brody. Jakby tego było mało, przedmiotem jego zainteresowań stały się pieniądze. Napełniał nimi kieszenie i rzucał ptakom albo rybom, na akcze mógł liczyć także każdy żebrak, który pojawił się w pobliżu. Jego matka-regentka także miała skłonności do wydawania dużych sum,( otrzymywała 3000 akcze na dzień jako Valide Sultan, choć takim osobom przysługiwało 2000 akcze )lecz poczynania jej syna przechodziło wszelkie ludzkie mniemanie. Rozdawał także stanowiska : chłopa, który podał mu wodę na polowaniu uczynił wysokiej rangi urzędnikiem państwowym, a dwóch ulubionych paziów gubernatorami Damaszku i Kairu, człowieka zajmującego się osłami uczynił muezinem. Na dodatek w haremie zaczęło wrzeć z powodu wspomnianego wcześniej Mustafy Agi, chciał on po prostu zachować swoją dawną pozycje, nie pozwalał na to jednak nowy sułtan, a raczej jego matka, która potem zapewne zgodziła się na obalenie syna. Zaczął on więc rozgłaszać plotki o upośledzeniu władcy oraz wysłał list do ulemów oraz wojska: "Trzeba jak najszybciej zdetronizować sułtana zagrażającego dynastii i posadzić na tronie księcia." Wszelkie próby odsunięcia Agi od władzy, od jego planu kończyły się niepowodzeniem. Szalenstwo padyszacha mimo sprowadzenia lekarzy, duchownych, talizmanów pogłębiało się z dnia na dzień, słowa świadczące o jego dobrym stanie zdrowia psychicznego, które uległo poprawie po wyjściu z kafes, już nie wystarczyły. Zaczął nosić perły przechadzając się po haremie, sztyletem rysował okręgi na kaftanie, miażdżył nos. Najbardziej ukochał sobie jednak Orta oyunu, komedię opartą na wątku Kavuka ( zwykłego człowieka) i Piszekara (handlarza). W czasie przedstawienia używa się zabawnych skojarzeń oraz kalamburów. Ponoć tak bardzo bał się ludzi, że podczas wystąpień uciekał i szalał. Dygnitarze musieli przywiązywać mu ręce do tronu. W lutym 1618r. urzędnicy wysłali szalonego sułtana na polowanie, gdy wrócił został uwięziony w kafes wraz z dwoma nałożnicami oraz sługą o imieniu Derwisz. Inna wersja mówi, że 26 lutego Mustafa Aga przeprowadził wraz z innymi eunuchami zamach stanu wraz z głosem porannego ezanu. Podczas narady paszów, zamknął władcę w jego pokoju, tak samo Valide Sultan i dokonał zamachu stanu, dzięki czemu umożliwił objęcie tronu najstarszemu synowi Ahmeda I, Osmanowi. Tego samego dnia na niebie pojawiła się kometa, zwiastująca nieszczęście. Panowanie młodego sułtana, chociaż było krótkie, dotkliwie zapisało się w osmańskiej historii . Po detronizacji Mustafy, jego bratanek napisał list do króla angielskiego Jamesa I " To ojcowskie Imperium i Monarchia zawsze przechodziła aż do pobłogosławionego obecnie czasu z dziada na ojca, z ojca na syna, lecz uwzględniono wiek i lata naszego Szlachetnego Wuja Mustafy i w ten sposób miał on zaszczyt siedzieć na błogosławionym tronie Imperium". W poprzedniej części listu młodzik informował, że wuj okazał się być żenująco niekompetentny." ().18 maja, gdy galery sułtana zostały załadowane z przeznaczeniem na pielgrzymkę (tzw. Hadż)wybuchł bunt janczarów i spahisów definitywnie sprzeciwiających się tego typu wyprawie sułtana, upatrywali bowiem w niej swojego kresu, hadż miał być niejako "przykrywką" dla utworzenia nowych oddziałów wojska, na podobnej zasadzie, co policja obywatelska. Oddziały zebrały się przy meczecie Sułtana Ahmeda i pomaszerowały na Hipodrom, niedaleko nowo wybudowanego meczetu Błękitnego. Napotkali na wysłanego przez Wielkiego Wezyra Çavuşbaşı Halıcızade z zamiarem powstrzymania buntowników, aczkolwiek został on przegoniony przez nich rzucanymi kamieniami. Wkrótce z oddziałów wyłoniła się rada starszych stopniem, ich propozycja opierała się na wysłaniu posłańca do Esada Efendiego,muftiego Stambułu, aby zmusić go do wydania fetwy uzasadniającej ich czyny. Oczywiście dostali oni dokument, a na zwykłej kartce papieru sformułowali takie pytanie : " Jakie kroki należy podjąć wobec tych, jacy zwodzą sułtan powodując pustoszenie skarbu i tych powodujących zgorszenie wobec sułtana, nie muszącego wcale iść na Hadż?" Odpowiedź była jasna i konkretna : "Intryganci muszą zapłacić za to życiem". Może dziwić to, gdyż Efendi był teściem Osmana oraz z uwagi na interes swój a także swojej brzemiennej córki, powinien przeciwdziałać takim groźbom, a on zdecydowanie je popierał. W między czasie do buntu przyłączyła się także armada sułtańska, po otrzymaniu fetwy, buntownicy spotkali się z oficerami gwardii janczarskich oraz ich generalnym przywódcą, negocjacje nie zostały przeprowadzone, ponieważ wysłannicy znowuż zostali obrzuceni kamieniami, a jedną obroną była ucieczka. Tłum udał się do pałacu Hocy Omera Efendiego, obwinianego za nakłanianie władcy do wyruszenia na pielgrzymkę, spokojna wizyta przerodziła się w plądrowanie całego obejścia. Pałac Dilavera Paszy nie poddał się tak łatwo bezczeszczeniu, otoczyli go bowiem uzbrojeni strażnicy sadrazama. Kilkoro rebeliantów zostało ranny, wielu poniosło też śmierć. Rebelianci nie posiadający broni rzucili się na Bazar Sipahi, lecz przekonani przez sprzedawców postanowili ze swoimi decyzjami poczekać do następnego dnia. Noc przeniosła tylko plotki, jakoby to sułtan przygotował się do starcia z rebelią wykorzystując gwardie pałacowe. Wraz ze wschodem słońca spahisi opuścili swoje karczmy, a janczarzy koszary przy meczecie Sultana Mehmeda, sięgnęli po broń przetransportowaną na plac wokół świątyni, zabrali ją oraz przygotowali się do ewentualnego starcia. Na Hipodromie czekał na nich Şeyhülislam Efendi wraz z ulemami. Przywódcy tłumu przedstawili uczonym listę osób odpowiedzialnych za obecny stan rzeczy:Kizlarağası Sulejman Ağa, naczelny czarny eunuch odpowiadający za nakłanianie sułtana Osmana do pielgrzymki.Hoca Omer Efendi, nauczyciel i mentor sułtana, również odpowiedzialny za nakładanie do pielgrzymowaniaWielki Wezyr Dilaver Pasza, odpowiedzialny za śmierć sług i kapyłkułów dzień wcześniejGłówny skarbnik Baki Pasza, jego winą było wypłacanie trzy-miesięcznych pensji, które zawierały monety o niskiej wartości.Ahmed Pasza, nie wypłacił pensji emerytowanym weteranom, podczas gdy armia była pod ChocimiemNasuh Ağa, dowódca pułku szwadronu najemników chłopskich, odpowiedzialny za krzywdy i prześladowania janczarówDelegacja złożona z ulemów odwiedziła tego samego dnia sułtana. Celem delegacji było przekazanie padyszachowi życzeń powstańców, historyk Tugi relacjonuje w ten sposób przebieg dyskusji między upartym sułtanem a wysłannikami:
"Gdy sułtan zaczął nalegać na niespełnianie życzeń wojska. Ulemowie i szejkowie odparli : " Nie jest dobrze sprzeciwiać się naleganiom tłumu. Taki stan rzeczy nie miał miejsca za życia Twoich przodków. Społeczeństwo zrobi co zechce, jeśli nie spełnisz ich próśb, sytuacja stanie się tragiczna." W odpowiedzi sułtan odrzekł : "Możesz sobie złagodzić ich nastroje, lecz wiedz, że są oni bez lidera i rozproszą się tak szybko, jak szybko zorganizowali bunt. Kiedy ulema jeszcze raz chciał mu doradzić,sułtan wściekł się : "Ich zadanie zakończyło się. Po zakończeniu buntów, będę rzeczywiście wiedział jak wielu sposród Was będzie martwych.". Po tych słowach wyszli bez słowa od sułtana, lecz on nie pozwolił opuścić im pałacu tak od razu." Osman miał nawet oskarżyć uczonych o spisek przeciw niemu. W końcu udało się im opuścić Topkapy. W tym samym dniu grupa wyznaczonych do tego ludzi wspieła się na minaret Aya Sophii, aby sprawdzić czy Bostanci gotowi są do odparcia ich ataku. Nikt jednak nie bronił pałacu, przez pierwszą z prowadzących bram udało się przejść w szyku bojowym, potem janczarzy uzbrojeni w karabiny rozmieścili się na początku kolumny tłumu, uzbrojenie spahisów stanowiły ostre miecze, 500 żołnierzy zostało zobligowanych do obrony bramy. Wtedy do rebelii przyłączyli się też cywilni mieszkańcy Stambułu. Sułtan nie miał racji mówiąc, że tłum nie ma przywódcy, liderami ogłosili się Kethüda Bey, Orta Çavuş, Mały Çavuş oraz ponad setka innych sierżantów, głównie dlatego, że byli oni odpowiedzialni za początkową organizację sił janczarów.  Gdyby grupa była pozbawiona formalnego przywódcy,wtedy nie dałaby rady wtragnąc do pałacu.Wkrótce okazało się, że również druga brama pozbawiona jest jakiegokolwiek nadzoru. W tym momencie tłum podzielił się na 3 grupy: grupa pierwsza osłaniała kuchnię królewską, grupa druga siedzibę rady Divanu, zadanie grupy trzeciej polegało na strzeżeniu Bramy Szczęśliwosci. Na zewnątrz rozwścieczony tłum domagał się intronizacji sułtana Mustafy, wsród krzyków przeważał jeden: "Chcemy Mustafę!!". Wojsko wbiegło do środka zaczynając poszukiwania upragnionego dziedzica, okazało się, że nikt nie wie, gdzie znajduje się wyczekany książe. Janczarzy rzucili się na paziów, lecz oni nie zdradzili miejsca pobytu wuja Osmana, tylko wskazali palcem. Syn Halime został odnaleziony. Odnalezieniu towarzyszyła wielka radość; cała stolica słyszała triumfalne okrzyki trzech janczarów i trzech spahisów, którzy wspiąwszy się na dach kafes, zniszczyli go i dzięki liniom zrobionym ze zasłon ,weszli do środka komnaty, w której przebywał wystraszony następca tronu. Przebywały z nim dwie konkubiny, być może jedną z nich byłą Sanuber Hatun, kobieta pisząca rozkazy szalonego sultana,schowały się one za nim jak wybawienia oczekując wydostania się stąd. Książe nie ukrywał swojej radości, ale swą uwagę skupił na wodzie :"Proszę, dajcie mi wody". Po wypiciu bukłaka wody dodał :"Dzięki Bogu! Oni nie przynosili mi wody i jedzenia przez 2 dni. Chcą mnie zagłodzić. Nie są w stanie zabić mnie mieczem...To nie jest boską wolą.". Wedlug niektórych tak naprawdę śmiał się jak idiota i odmówił wyjścia z kafes. Osman nie zabił go, nie przewidział możliwości na jaką zdobyli się ci ludzie, zmarnował kolejną szansę. Mustafa został wyprowadzony przez nich (a raczej wyciągnięty na linie) na Arz Odasi, gdzie czekał już na niego koń Esada Efendiego, lecz po latach pobytu w klatce oraz wygłodzeniu nie był on w stanie dosiąść zwierzęcia. Nagle przez drzwi prowadzące do haremu zostali wypchnięci Sulejman Aga oraz Dilaver Pasza, były to ostatnie chwile nich życia, chociaż sadrazam nadzieję znalazł w przybytku Mahmuda Aziza Hudayiego, przebywając tam przez kilka godzin, sprowadzili go dopiero Bostanci na rozkaz Osmana. Mustafa został zabrany do sali rady sułtańskiej, gdzie posadzono go na tronie i oddano hołd, obie nałożnice kurczowo trzymały się jego kaftanu, a sługa został wybrany potem głównodowodzącym janczarów. Oporność została pokonana janczarskimi mieczami i okrzykami "Podporządkujcie się!". Wystraszony Kafzade Faizi Efendi dostał ataku serca, umierając przy nowym padyszachu. Kethüda Efendi należał do pierwszych osób, jakie ucałowały brzeg szaty Mustafy, za nim ten krok uczyniły oczywiście jeszcze inne osoby, z których ostatnim był teść Osmana. Następnie władcę przewieziono do Starego Pałacu, wraz z jego matką, otrzymująca podczas sułtanatu syna pasierba 2000 akcze. Obecność Halime w tym miejscu naszej opowieści jest dziwna, gdyż w tej chwili powinna ona przebywać w Starym Pałacu, a nie w Nowym. Ze względu na strach przed bratankiem, nowego-starego padyszacha, rebelianci w karocy postanowili przewieźć go wraz z matką i szwagrem, Davudem Paszą, mężem jego siostry Hatice do janczarskich koszar, gdzie znajdował się meczet. Padyszach wchodząc do świątyni, rozłożył ręce i począł się modlić: " Sułtanie sułtanów ! [Boże!] Moim życzeniem jest zobaczyć sułtana Osmana, od którego doświadczyłem niesprawiedliwości, w tym meczecie."W tym czasie zwycięzca spod Cecory myślał o wypłacie złota janczarom, mogło to załagodzić znacznie sytuację, lecz nie uspokoiłoby rebeliantów, udał się więc w najmniej podejrzane miejsce. Gdy Aga janczarów po oddaniu hołdu sułtanowi wrócił do swojego domu, zastał tam Osmana, próbującego znaleźć miejsce bezpieczne w gnieździe szerszeni. Młody zdetronizowany władca był przekonany, że Ohrili Huseyin Pasza opuścił swój bezpieczny pałac i schronił się w tej rezydencji, wraz z pieniędzmi przeznaczony na przekupstwo janczarów. Ulemowie także opuścili Topkapi, jednakże wyruszenie Osmana do domu Agi stanowi bardzo tajemniczą zagadkę tego dnia. Wiadomo, że przebywając w haremie syn Ahmeda konsultował się z Ohrilim Huseyinem oraz Biberem Mehmedem Ağą w sprawie podjęcia następnego kroku w stosunku do rebelii. Sułtan stwierdził, zresztą mądrze, że powinni zabrać ze sobą cokolwiek, co się da, dostać się na łódź i uciec do Bursy. Jego planem było czekanie, aż sytuacja sama się unormuje. Był pewien, że jego wuj, który 4 lata wcześniej został obalony jako człowiek niezdolny do wykonywania obowiązków sułtana, zostanie wkrótce opuszczony przez sojuszników. Jednakże przebywający w komnacie z Osmanem wpadli na zostania u Agi, upierali się przy tym, lecz gdy sułtan zaproponował Biberowi, aby przygotował łodzie potrzebne do ucieczki- Mehmed odpowiedział mu, że w pałacu nie ma ani jednej osoby, a tym bardziej łodzi. Władca nie miał wyboru. Istniała jeszcze, co prawda szansa sprowadzenia Dilavera Paszy z przytułku, lecz oznaczałoby to zwrócenie uwagi buntowników, chociaż równie dobrze można byłoby wydać go buntownikom. Sułtan za pewnie nie wiedział o takim obrocie sprawy. Wzieli ze sobą kilka worków z pieniędzmi, co oznaczało, że zostali powoli wciągnięci w własną pułapkę.Mustafa noc spędził w meczecie, w Nowych Barakach(Koszarach) Osman spał u Agi, próbował go desperacko namówić, do wpłynięcia na sipahi,aby umieścili Mustafę znów w kafes. Ali Ağą obiecał współpracować i doprowadzić do uspokojenia nastrojów. Rankiem 20 maja, Ağa nazywany Odabaszym spotkał się z oficerami, przekazał im propozycję młodego sułtana,co do przekazania nagród oraz drogich strojów janczarom, a konnicy podwyżki wynagrodzeń. Musiał wspomnieć o workach z pieniędzmi. Młodsi oficerowie wydali się być przekonani, widząc prawdopodobieństwo sukcesu, Odabaszy zmierzał w kierunku Nowych Koszar. Po oddaniu hołdu sułtanowi Mustafie, wszedł na schody i zaczął odczytywać modlitwę zanim zwrócił się bezpośrednio do tłumu. Ale zanim zdążył zadeklarować propozycję Osmana, ktoś pociągnął go na ubranie, tłum rzucił się na niego, która już wcześniej zdążyła przygotować się do takich rękoczynów. Podczas gdy wysłannik walczył o życie ( i przegrął tę walkę), jego zleceniodawca czekał na wieści z koszar, gdy nagle do miejsca jego schronienia wdarł się tłum w poszukiwaniu Ohriliego,który zdążył dołączyć do sułtana, jego i oczywiście worków zawierających drogocenności. Huseyin Pasza zginął podczas ucieczki, rebelianci znaleźli tylko jeden worek i został on natychmiast splądrowany, Padyszacha schwytano, co ciekawe Biber Mehmed, choć był jednym z głównych wspólników znienawidzonego władcy, uniknął gniewu powstańców, głónwym powodem tego może być opisywana przez historyka Tuğiego, chęć przeżycia jaką cechował się ten człowiek, oraz to, że podczas zamykania kawiarni janczarskich odpowiadał on za tortury na wojskowych, choć sam nie przyłożył ręki do ich śmierci, chronił ich jak tylko mógł i zapewniał sułtana, że ich ciała leżą już w grobach. Pokazuje to, że miał on jednak dobre serce, chociaż w rzeczy samej był on kłamcą. Według innego historyka, Mehmed był źle traktowany przez sułtana, dlatego, że sprzyjał czarnym eunuchom. Osman został sam, nie miał już żadnych przywilejów, zostal zdany na łaskę wrogów, w tym więźniów uwolnionych dzień wcześniej z więzień. Próbował zjednać sobie ludzi przemawiając do tłumu: " Jeszcze wczoraj rano byłem sułtanem, Szkoda mnie, ale wyciągnijcie wnioski z mojego nieszczęścia. Ten świat nie zawsze będzie należał do Was!( Nie jesteście wieczni), Nikt go jednak nie słuchał, bowiem został transportowany do Nowych Koszarów na mule, został ubrany w łachmany, brudny, stary turban i narażony na słowne ataki ludu. Został zaprowadzony do meczetu,w którym wcześniej modlił się Mustafa i oto pod jednym dachem było dwóch sułtanów, z których jeden mógł się zrzec praw do tronu. Mihaliçli Mehmed Ağa został przydzielony jako opiekun młodszego sułtana. Davud Pasza, został uznany za Wielkiego Wezyra, a sługa Mustafy, Derwisz, sługa Mustafy został Agą janczarskim.Każdy urzędnik popierajacy Mustafę awansował na wyższe stanowisko.Gdy Osman został przewieziony do meczetu, Halime wreszcie była pewna swojego zwycięstwa, do koszar przyjechał także Kethüda Bey. Valide Sultan otwarcie dążyła do uznania Davuda Paszę, Wezyrem, nie znalazł się jednak nikt oprócz Mezaka Agi, który napisał rozkazy nie tylko dla zięcia Halime, lecz także dla innych urzędników, zgodnie z tabelą rang. W między czasie, Mustafa przebywał w meczecie, w mihrabie wraz ze swoją Daye, która trzymała go za płowę szaty, ilekroć słyszał on tłum, zrywał się z miejsca i biegł do okna, aby zobaczyć co się dzieje, wtedy jego matka brała go za ręce i sadzała syna na dawnym miejscu określając go jako swojego lwa i tygrysa, Osman w szaleństwie wuja zauważał szansę dla odzyskania swojej władzy, zaczął błagać o wybaczenie, piętnując swoje dotychczasowe winy, lecz gdy dowiedział się, że nie odzyska władzy, zaczął rozpaczać i płakać mówiąc jakby sam do siebie: Nie zabijajcie mnie, zamknijcie mnie w pokoju sułtana Mustafy!!". Tego samego dnia Osman zginął z ręki Kilindira Aği i nowego sadrazama. Drugie panowanie Mustafy okazało się jeszcze bardziej katastrofalne niż pierwsze. Janczarzy tylko początkowo byli z szalonym sułtanem, duży odsetek sprzeciwiał się jego rządom, szczególnie gdy zaczęto prześladowania osób odpowiedzialnych za śmierć poprzedniego władcy, prym wiódł w tym Abaza Mehmed Pasza, gubernator Erzurum. Davud Pasza Wielkim Wezyrem był tylko przez 27 dni. Po jego zwolnieniu ze stanowiska, zaczęły narastać bunty Celalich w Anatolii oraz konnicy, chcącej pomsty za krew Osmana. Mustafa wydał wtedy firman, aby "znaleźć wszystkich zabójców". Sprawców znaleziono ukrytych w Eyup, wraz z Davudem Paszą, potem tak jak Osman zostali oni zamknięci w więzieniu Yedikule. Sułtanka Hatice próbowała przekupić naczelnego kata, Sulejmana Usta, aby chociaż wydłużyć o parę dni życie męża. Divan postanowił go udusić nad fontanną z wodą, z której pił Osman podczas udawania się na śmierć do Yedikule, wyrok na Bośniaku wykonano 7 stycznia 1623r.Wcześniej, bo 13 czerwca dzięki Mahpeyker na stanowisku zastąpił go Mere Hüseyin Pasza, Albańczyk nie znający języka osmańskiego ani tureckiego, który został uznany za reformatora, chcącego śmierci wszystkich osób zaangażowanych w śmierć Osmana, lecz działał on na swoją korzyść, choć cieszył się przez pewien czas uwielbieniem janczarów, wyłudzał pieniądze po pretekstem karania za śmierć sułtana przez co skarbiec świecił pustkami, a żołnierze zaczeli napadać na domy mieszkańców stolicy, aby je okraść i tym samym wzbogacić się. Sytuację wykorzystał wcześniej znany nam Mehmed Pasza, któremu nie tylko udało się przejąc kontrolę nad wojskiem i Anatolią, wiele sanjakbeyów dołączyło do armii Abazy, powodując tym samym wybuch powstania w Anatolii, a wojska wysłane przeciw nim ze Stambułu, połączyły się z nimi manifestując swoje niezadowolenie z rządów sułtana. Mere próbował załagodzić sytuację dając janczarom wszystko co było w skarbcu, kiedy zaangażował w sprawę ulemów, oni również przeszli na stronę rebeliantów. Gubernatorzy odmawiali przesyłania podatków do Stambułu, wcale nie uznając Mustafy za sułtana 30 sierpnia 1623r. na stanowisku zastąpił go wybrany dzięki janczarom Kemankesz Kara Ali Pasza, Turek z Isparty. Decydującym momentem był wrzesień 1623r. kiedy to Yahya Efendi, mufti Stambułu wystosował niejako petycję do sułtanki Halime z zapytaniem o intronizację jej syna, sułtanka zgodziła się na jego warunki - kilku jego wysłanników w następnych dniach sprawdziło stan Mustafy, zdawali mu pytania czyim synem jest, jaki jest dziś dzień tygodnia i jak sie nazywam przesłuchanie odbyło się na radzie Divanu, sułtan odpowiadał ogólnikami, co sprawiło, że Valide Sultan musiała zgodzić się na intronizacje księcia Murada, której pragneli janczarzy, gotowi nawet wyrzec się pensji, byle tylko syn Ahmeda zasiadł na tronie, co przyczyniło się do buntu janczarów i definitywnego obalenia, czy też jak podają inne źródła abdykacji Mustafy, o którego oszczędzenie błagała Halime, która wcześniej zdobyła się na wyznanie łączące się ze zgodą na oddanie tronu synowi Greczynki , po feralnej radzie Divanu:"Jego stan jest jasny, nie będzie rządził".Zresztą 1,5 roku swojego panowania spędził w nocy wyzwając Osmana, aby uwolnił go od brzemienia władzy. Tyle, że pojawił się inny bratanek, a "stary-nowy" sułtan trafił znów do kafes, miało to miejsce 10 września 1623r, według niektórych bunt miał inne podłoże- Mustafa wydał rozkaz zabicia brantków. Zmarł 20 stycznia 1639r, w sam środek ramadanu, przyczyną śmierci był zapewne atak nerwowy, powiązany z padaczką na którą mógł cierpieć jako człowiek określany dziś schizofrenikiem. Istnieje również wersja, że otruł go sułtan Murad. Nigdy nie wiedział, co zrobić z ciałem, więc przeleżało ono na terenie targu oliwą z oliwek, wokół Aya Sophii, na całe szczęście w ciągu 17 godzin udało się zorganizować szybki pogrzeb, ciało byłego władcy spoczęło na dziedzińcu Aya Sophii. Według jednego z osmańskich kronikarzy, któremu plotkę przekazał ojciec, sułtan miał być pochowany w zasklepionym magazynie na olej na dziedzińcu Aya Sophii, który stał pusty przez kilka stuleci. Murad zmarł rok i 19 dni później. Mustafa zmarł w stanie bezżennym i bezdzietnym, uznawany był również za człowieka aseksualnego, niechętnego kobietom,przynajmniej taka wersja występuje w tureckich podręcznikach natomiast historyk mołdawski, Dymitr Kandemir :" Sułtan Mustafa miał 2 kobiety, pierwszą z nich jego matka osobiście wybrała i wyszkoliła. Nazywała się Gencinihan Hatun, drugą była Gruzinka Zamane Hatun. Z pierwszą kobietą miał córkę, a druga natomiast dała mu córkę i syna. Nie wiadomo, co stało się z księciem po ustąpieniu jego ojca z tronu, bowiem kobiety wraz z jego matką zamieszkały w Starym Pałacu. Ambasador wenecki Pietro Foscanini (1640r.):"Kobieta zmarłego sułtana mieszka teraz w Starym Pałacu, słyszeliśmy, że miał 2 córki, ale nie są one mężatkami, na co naszym zdaniem wpływ miała grecka Valide (tj. Kösem). Giovanni Cappelo (1652r.) : "Żona zmarłego sułtana Mustafy, zmarła w zeszłym roku. Jego córki nigdy nie wyszły za mąż i zamieszkują Stary Pałac."

Opis postaci historycznychWhere stories live. Discover now